afdBernd Lucke, przewodniczący eurosceptycznej Alternatywy dla Niemiec, obawia się, że jego ugrupowanie zostanie poddane „prawicowej infiltracji”. W liście do działaczy przestrzega on przed eksponowaniem niemieckiego patriotyzmu czy współpracą z krajowymi i zagranicznymi ugrupowaniami prawicowymi.

Europoseł i współprzewodniczący Alternatywy dla Niemiec (Alternative für Deutschland) wyraził zaniepokojenie zbliżeniem się do ugrupowania środowisk związanych z tzw. „Nową Prawicą”. Zdaniem Bernda Lucke, prowadzą one do przesunięcia się AfD w jednym kierunku i szkodą eurosceptykom. W proteście przeciwko „prawicowym wpływom” z zarządu AfD odszedł zastępca przewodniczącego, Hans-Olaf Henkel, który wraz z Lucke chciał oprzeć ideologię partii na pracach Ronald Geigera, byłego polityka liberalnej Wolnej Partii Demokratycznej (FDP).

W liście do działaczy AfD, Lucke podkreślił, że partia popiera podstawowy porządek demokratyczny akceptując zasady demokracji parlamentarnej, stąd odrzuca „zasadniczą” krytykę niemieckiego systemu politycznego, gospodarczego oraz kształtu tamtejszego społeczeństwa. AfD promuje również przyjaźń i pokój z Rosją, opowiadając się jednocześnie za członkostwem kraju w Unii Europejskiej i NATO.

Eurosceptycy zobowiązują się do dbania o dobrobyt Niemiec i zabezpieczenie ich interesów narodowych, lecz uważają za negatywne eksponowanie niemieckiego patriotyzmu, który w związku ze zbrodniami z czasów II Wojny Światowej może powodować niepokój w innych państwach. AfD opowiada się za kontrolą imigracji, lecz z powodów demograficznych odrzuca próby ograniczania napływu cudzoziemców ze względu na kryterium etniczne.

Lucke podkreśla, że w kwestiach religijnych i światopoglądowych, jego partia opowiada się za wartościami wywodzącymi się z oświecenia. Stąd każdy ma prawo do publicznego i pokojowego pokazywania swojej wiary, choć AfD odrzuca możliwość noszenia chust przez muzułmanki w przestrzeni publicznej i w szkołach. Eurosceptycy nie uważają tym samym za swojego sojusznika antyislamskiego ruchu Pegida, choć jednocześnie ugrupowanie Lucke sprzeciwia się wykluczaniu ze społeczeństwa demonstrantów występujących pod tym szyldem.

Pegida nie jest jedyną grupą, z którą AfD nie chce współpracować. Niemieckie ugrupowanie odrzuca idee „Nowej Prawicy”, identytarystów i organizacji kojarzonych z „prawicowym radykalizmem”. AfD jest też przeciwna nawiązywaniu relacji z francuskim Frontem Narodowym czy holenderską Partią Wolności.

AfD według sondaży może liczyć na poparcie 5-7 proc. wyborców. Obecnie ma 7 przedstawicieli w Parlamencie Europejskim oraz 44 w parlamentach krajów związkowych.

na podstawie: jungefreiheit.de, welt.de