MMKrewni dziewięciu, zamordowanych przez izraelskich komandosów na pokładzie statku Mavi Marmara, tureckich aktywistów złożyli pozew przeciwko Izraelowi domagając się pięciu milionów dolarów odszkodowania.

Do zbiorowego pozwu dołączyły także rodziny rannych w wyniku akcji izraelskiego wojska. Proces przeciwko czterem izraelskim dowódcom, w tym byłemu dowódcy sztabu generalnego izraelskiej armii gen. Gabi Ashkenaziemu, rozpocznie się w tureckim sądzie na początku listopada.

Izraelscy komandosi wkroczyli na pokład tureckiego statku Mavi Marmara, uczestniczącego we Flotylli Wolności 31 maja 2010 roku. Podczas szturmu zabili oni dziewięciu aktywistów. Flotylla Wolności płynęła do Strefy Gazy z pomocą humanitarną, pomimo blokady morskiej Gazy założonej przez Izrael.

Izraelskie władze utrzymują, że blokada Gazy jest legalna, a akcja komandosów była uzasadniona. Podobne oświadczenie wydała komisja Palmera przy ONZ, która stwierdziła, że Izrael ma prawo egzekwować blokadę na wodach międzynarodowych. Władze tureckie wezwały rząd Izraela do oficjalnych przeprosin za akcję na Mavi Marmara, jednak nie doszły one do skutku. Po tym zdarzeniu oba kraje zerwały stosunki dyplomatyczne oraz umowy wojskowe.