Dyskryminacja w USA, 22-latka nieprzyjęta na uczelnie ze względu na biały kolor skóryAbigail Fisher nie została studentką Uniwersytetu Teksasu. Przyczyną nie są jednak jej dotychczasowe wyniki w procesie edukacji bądź nieprzekroczenie progu punktowego, który uprawnia kandydata na studia do immatrykulacji. Głównym powodem nie przyjęcia tej osoby na Uniwersytet Teksasu jest jej kolor skóry, który nie odpowiada kryteriom akcji afirmatywnej.Założeniem akcji afirmatywnej od roku 1978 jest „wyrównywanie szans” mniejszości narodowych (głównie „afroamerykanów” i Latynosów) na rynku pracy i w obrębie placówek oświatowych. Akcja miała doprowadzić do większej różnorodności elit jako odbicie rosnącej różnorodności etnicznej, rasowej i religijnej społeczeństwa. Tymczasem, w warunkach demokratury w praktyce oznaczało to promowanie przy zatrudnianiu na miejsce pracy i przyjęciach na studia mniejszości narodowych bez względu na ich niewystarczające przeszkolenie, umiejętności bądź brak wiedzy.

Sąd Najwyższy w USA rozstrzygając zażalenia białych uczniów wobec patologii akcji afirmatywnej zawsze okazywał się jej zwolennikiem. Było tak również i w roku 2003, gdy oddalono pozew innej białej kandydatki, która nie została wciągnięta w poczet studentów Uniwersytetu Michigan.

Po tej decyzji Uniwersytet Teksasu ze wzmożoną gorliwością przystąpił do realizacji akcji afirmatywnej. Uczelnia przyjmowała 10% najlepszych studentów szkół średnich w Teksasie, co w efekcie doprowadziło do nadreprezentacji mniejszości, gdyż peryferyjne szkoły o gorszym poziomie z reguły składają się wyłącznie z „afroamerykanów” i Latynosów. Rasa stała się jednym z kryteriów w procesie rekrutacji.

W tak osadzonym kontekście bardzo prawdopodobne wydają się zarzuty sformułowane przez 22-letnią Abigail Fisher. Nie jest ona bowiem odosobnionym przypadkiem, gdzie mimo iż miała dużo lepsze wyniki w nauce niż kandydaci z mniejszości narodowych, to tylko ci drudzy zakończyli z powodzeniem proces rekrutacji. W kontekście nieuchronnych zmian demograficznych w obrębie USA rodzi się także pytanie czy niedługo biali ludzie także zostaną objęci akcją afirmatywną, czy też ze względu na kolor skóry będzie to zbyt rasistowskie?