gp1Rosjanie postanowili wydalić ze swojego terytorium Wacława Radziwinowicza, korespondenta „Gazety Wyborczej”. Najprawdopodobniej to reakcja na działania wojewody mazowieckiego, który cofnął zezwolenie na pobyt dla dziennikarza rosyjskiej agencji informacyjnej.

Pismak „Gazety Wyborczej” został wezwany w piątek do rosyjskiego resortu spraw zagranicznych. Tam poinformowano go, że została cofnięta mu akredytacja dziennikarska i ma 30 dni na opuszczenie terytorium Rosji. Według Radziwinowicza, to efekt jego krytycznych artykułów dotyczących władzy prezydenta Władimira Putina, a także wytknięcia Rosjanom, iż pomniki Armii Czerwonej były niszczone nie tylko w Polsce, ale również w Rosji.

To także reakcja na cofnięcie zgody na pobyt rosyjskiego dziennikarza Leonida Swiridowa z Międzynarodowej Agencji Informacyjnej „Rossija Siegodnia”, oskarżanego o działalność szpiegowską.

Radziwinowicz od 1992 r. pracuje w „Gazecie Wyboczej”, natomiast w 1997 r. został jej korespondentem w Rosji.

Na podstawie: onet.pl.