frontnationalJean-Frédéric Poisson, przewodniczący francuskiej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej, opowiedział się za likwidacją „kordonu sanitarnego” przewidującego bojkot Frontu Narodowego przez pozostałe ugrupowania. Jednocześnie wzbudził on kontrowersje poprzez sugerowanie, iż Hillary Clinton ma wsparcie lobby syjonistycznego.

Jeden z kandydatów w prawyborach francuskiej centroprawicy w wywiadzie dla konserwatywnego tygodnika „Valeurs Actuelles” nie wykluczył, że w ewentualnej drugiej turze wyborów prezydenckich poparłby przewodniczącą Frontu Narodowego Marine Le Pen. Szef Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej (PCD) jest zwolennikiem likwidacji nieformalnego „kordonu sanitarnego” przewidującego współdziałanie lewicy i prawicy w celu niedopuszczenia do władzy narodowców. Poisson stwierdził bowiem, że kordon jest obecnie bezcelowy, a jeśli miałby wybierać między marnym politykiem Partii Socjalistycznej (PS) a uczciwym kandydatem FN, zdecydowanie opowiedziałby się za politykiem Frontu.

Poisson dotychczas nie był pierwszoligowym politykiem, choć kieruje francuską chadecją już trzy lata. Parlamentarzysta zwrócił na siebie uwagę szerszej publiczności podczas pierwszej debaty uczestników prawyborów wewnątrz obozu centroprawicy, skupionego wokół partii Republikanie, a więc następczyni Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP). Szef chadecji nie tylko prezentował się bardzo dobrze, ale skrytykował także faworyta wyścigu o prezydencką nominację. Zdaniem Poissona Alain Juppé w trakcie kampanii niebezpiecznie ewoluuje i zaczyna prezentować się jako zwolennik społeczeństwa wielokulturowego.

Najwięcej kontrowersji przyniosła jednak późniejsza wypowiedź przewodniczącego PCD. W jednym z wywiadów Poisson stwierdził, że demokratyczna kandydatka w amerykańskich wyborach prezydenckich, Hillary Cliton, utrzymuje bliskie kontakty z Wall Street i lobby syjonistycznym, co ma być niebezpieczne dla Europy i Francji. Szef chadeków tłumaczył później, że żywi sympatię dla Izraela, a jego wypowiedź nie ma żadnych antysemickich konotacji.

Na podstawie: lefigaro.fr.