Najwyższy duchowy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, w swoim wystąpieniu wezwał Irańczyków do odpowiedzi na ostatnie działania Stanów Zjednoczonych. Chamenei apeluje, aby Irańczycy zmobilizowali się przeciwko administracji Donalda Trumpa podczas obchodów zwycięstwa Rewolucji Islamskiej, a także podziękował nowemu amerykańskiemu prezydentowi za potwierdzenie w kampanii wyborczej irańskich prognoz o zepsuciu jego kraju.

Szyicki duchowny spotkał się wczoraj w Teheranie z grupą irańskich oficerów wojskowych. W swoim przemówieniu Chamenei stwierdził, że żaden wróg nie doprowadzi do paraliżu narodu irańskiego, stąd Trump nie może liczyć na to, iż Irańczycy będą się go obawiać. Najwyższy duchowy przywódca Iranu zaapelował do swojego narodu, aby ten odpowiedział na amerykańskie sankcje w najbliższy piątek. 10 lutego obchodzona będzie bowiem kolejna rocznica zwycięstwa Islamskiej Rewolucji z 1979 r.

Jednocześnie jeden z liderów Iranu odpowiedział na jeden z wpisów Trumpa na Twitterze, gdzie stwierdził on, iż Irańczycy powinni być wdzięczni jego poprzednikowi, Barrackowi Obamie, że prowadził on korzystną dla Teheranu politykę. Chamenei pytał retorycznie za co tak naprawdę powinien dziękować Obamie, wymieniając wśród jego „osiągnięć” m.in. stworzenie Państwa Islamskiego, rozpętanie wojen w Iraku i Syrii, a także otwarte poparcie dla antyrządowych protestów w Iranie w 2009 r.

Chamenei podziękował za to Trumpowi za jego słowa z kampanii wyborczej, które miały potwierdzić irańskie diagnozy z ostatnich 30 lat. Nowy amerykański prezydent krytykując własny kraj miał bowiem pokazać, że Stany Zjednoczone cechują się politycznym, gospodarczym, moralnym i społecznym zepsuciem w tamtejszym systemie władzy. Ostatnie działania tamtejszej administracji zdaniem Chameneiego potwierdzają też, co naprawdę znaczą dla Amerykanów prawa człowieka.

Napięte relacje pomiędzy Teheranem i Waszyngtonem są związane przede wszystkim z próbą rakiety balistycznej, dokonanej przez Iran prawie półtora tygodnia temu. Administracja Trumpa zdecydowała się wówczas nałożyć sankcje na kilkanaście irańskich osób oraz przedsiębiorstw, a także skrytykował porozumienie nuklearne zawarte między Iranem i światowymi mocarstwami. Wcześniej Iran znalazł się na liście siedmiu państw, których obywatele nie mogą przyjechać do USA.

Na podstawie: presstv.ir.