Amerykański prezydent Donald Trump wycofał się ze swoich wcześniejszych słów i ogłosił, że NATO nie jest już jego zdaniem przestarzałe. Ponadto Trump uważa relacje z Rosją za najgorsze stosunki, choć ma on nadzieję na zapanowanie między oboma państwami „trwałego pokoju”.

Trump spotkał się wczoraj z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i ogłosił na ich wspólnej konferencji prasowej, że nie uważa już tego sojuszu wojskowego za przestarzały, a więc tym samym wycofał się ze swoich słów z czasów kampanii wyborczej. Amerykański prezydent podkreślił przy tym, że zmienił swoje zdanie po większym zaangażowaniu się NATO w zwalczanie terroryzmu. Wyraził przy tym nadzieję, że Sojusz pomoże armii irackiej w pokonaniu Państwa Islamskiego i będzie zwalczać terrorystów w Afganistanie.

Jednocześnie gospodarz Białego Domu powtórzył za sekretarzem stanu Rexem Tillersonem, że stosunki pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Federacją Rosyjską zeszły do najniższego poziomu w historii, ponieważ oba kraje nie są w ogóle w stanie dogadać się w jakiejkolwiek sprawie. Trump wyraził jednak nadzieję, że w przyszłości wzajemne relacje poprawią się, a następnie napisał na Twitterze, iż liczy na „trwały pokój” między nimi w „odpowiednim czasie”.

Stoltenberg wyraził zadowolenie z przeprowadzonej rozmowy z Trumpem, zwracając przy tym uwagę na wzmocnienie swojej wschodniej flanki przez NATO. Szef Sojuszu nie ukrywał jednak, że jednym z głównych tematów spotkania było zapewnienie amerykańskiego prezydenta, iż państwa członkowskie NATO w równym stopniu będą łożyć pieniądze na obronność.

Na podstawie: wp.pl, breitbart.com.