Organizacje pracodawców reprezentowane w Radzie Dialogu Społecznego opowiedziały się przeciwko propozycji rządu Beaty Szydło, który chce w przyszłym roku ponownie podnieść płacę minimalną. Przedsiębiorcy chcą tymczasem, aby kwota najniższego wynagrodzenia zwiększyła się o 50 złotych, a nie o 100 jak proponują rządzący.

Kilkanaście dni temu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapowiedział, iż rząd Beaty Szydło będzie chciał w przyszłym roku podnieść płacę minimalną, a na dodatek o stawkę większą niż wynosi prognoza inflacyjna na kolejny rok. Ostatecznie rządzący zaproponowali zwiększenie najniższego wynagrodzenia o sto złotych, aby od początku 2018 roku wynosiło ono 2,1 tys. zamiast tegorocznych 2 tys. brutto.

Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan, Business Centre Club i Związek Rzemiosła Polskiego w wydanym oświadczeniu poinformowali jednak, że podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego sprzeciwili się propozycjom rządu, ponieważ ich zdaniem w przyszłym roku płaca minimalna powinna zostać zwiększona jedynie do 2050 zł brutto, czyli do poziomu stawki godzinowej w wysokości 13,30 zł brutto.

Organizacje pracodawców twierdzą bowiem, że tak niewielki wzrost w przyszłym roku byłby zgodny z ustawowymi mechanizmami zapewniającymi podwyżki wynagrodzenia, a ponadto ostatnie kilka lat miało być czasem bezprecedensowego zwiększania się płacy minimalnej z 936 zł w 2007 roku do 2 tys. zł w roku bieżącym. Ponadto organizacje pracodawców nie chcą powiększenia się funduszu płac w administracji państwowej, która ich zdaniem w ciągu 15 ostatnich lat zwiększyła poziom zatrudnienia o blisko 66 proc.

Na podstawie: money.pl.