Przedwczoraj w niemieckim Chociebużu odbyła się demonstracja przeciwników polityki azylowej rządu Angeli Merkel, a wcześniej władze tego miasta zapowiedziały, iż nie przyjmą do niego już więcej imigrantów. Niepokoje w mieście znajdującym się niedaleko granicy z naszym krajem są związane z serią ataków nożowników, zaś dokładniej grup imigrantów polujących na rdzennych mieszkańców jednej z największych miejscowości wschodnich Niemiec.

Zdarzeniem, które przelało czarę goryczy była bijatyka niemieckich i syryjskich nastolatków, do jakiej doszło w ubiegłą środę w centrum Chociebuża (niem. Cottbus). W jej wyniku raniony nożem w twarz został Niemiec, ponieważ bronił on swojej koleżanki napastowanej przez imigrantów. Cztery dni wcześniej w miejscowym domu handlowym trzej młodzi Syryjczycy grozili bez powodu parze Niemców, zaś na pomoc pospieszyli im przechodnie oraz ochroniarz zatrudniony w obiekcie.

Władze miasta zauważają, że wcześniej podobne wydarzenia należały do rzadkości, natomiast obecnie nie tylko stały się wręcz stałym elementem „krajobrazu” Chociebuża, ale dodatkowo dochodzi do nich w biały dzień. Z tego powodu rząd landu Brandenburgii zdecydował, że nie będzie osiedlał kolejnych „uchodźców” w tej miejscowości, ponieważ chce dzięki temu „odprężyć sytuację”. Warto wspomnieć, że w Chociebużu od pewnego czasu przebywa wielu imigrantów niezarejestrowanych przez lokalne urzędy.

Zachowanie Syryjczyków nie spodobało się oczywiście mieszkańcom Chociebuża, dlatego w niedzielę na ulicach miasta demonstrowało blisko dwa tysiące przeciwników polityki migracyjnej rządu federalnego, zaś wśród nich obecni byli politycy Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz aktywiści lokalnej Generacji Tożsamości. Niemieckie media informują, że uczestnicy protestu nazywali przedstawicieli innych partii zdrajcami, a miejscowi strażacy mają zostać ukarani za pozdrawianie przeciwników imigracji ze swoich megafonów.

Co ciekawe, w dniu manifestacji doszło do kolejnych zdarzeń z udziałem „uchodźców”. W nocy policja aresztowała dwóch pijanych Syryjczyków, którzy naruszyli nietykalność cielesną funkcjonariuszy, a kilka godzin później piątka Niemców starła się z dwoma imigrantami, używając przy tym gazu pieprzowego.

Na podstawie: jungefreiheit.de.