Wczorajsze zwycięstwo reprezentacji Francji w finale Mistrzostw Świata oznaczało świętowanie na terenie całego kraju. Francuskie media donoszą dzisiaj głównie o dużych zniszczeniach, zwłaszcza w Paryżu, ponieważ celebracja mistrzowskiego tytułu przerodziła się w gwałtowne zamieszki. Ogółem niedzielne wydarzenia pochłonęły dwie ofiary śmiertelne, w ich trakcie aresztowano sto osób oraz splądrowano dziesiątki sklepów.

Finał Mundialu w Moskwie przyniósł Francji zwycięstwo 4:2 nad Chorwacją, a więc tym samym tytuł Mistrzostwa Świata wrócił nad Sekwanę po dwudziestu latach przerwy. Z tego powodu obywatele Francji wyszli na ulice, aby świętować sukces swojej reprezentacji. Część Francuzów mocno przesadziła z celebracją, dlatego na prowincji śmierć poniosły dwie osoby, natomiast kilkanaście osób zostało rannych w wyniku wypadków samochodowych spowodowanych przez pijanych kibiców.

Do aresztów w całym kraju trafiły z kolei 102 osoby, z czego 90 zostało zatrzymanych przez paryską policję. To właśnie we francuskiej stolicy doszło do najbardziej gwałtownych zamieszek, które miały miejsce głównie w okolicach Pól Elizejskich. W ich wyniku zniszczono wiele sklepów, a spora część z nich została splądrowana, zaś z dostępnych materiałów wynika, iż ten sposób „świętowania” wybrali głównie kolorowi mieszkańcy Paryża.

Przed północą policja zdecydowała się rozpędzić ostatnie agresywne osoby przy pomocy armatek wodnych. Prefektura policji w Paryżu twierdzi, że choć zamieszki przybrały gwałtowny charakter to i tak „należy odnotować wyważony bilans” tych wydarzeń.

Do mniejszych zadym doszło również w innych miastach. W strefie kibica w Lyonie doszło do wielu przypadków szarpanin pomiędzy kibicami oglądającymi wczorajszy mecz, a w niektórych miejscach centrum miasta dochodziło do mniejszych zadym. W Marsylii doszło do kilku poważniejszych incydentów, które miały miejsce głównie w okolicach tamtejszego portu i strefy kibica, zaś w wyniku użycia materiałów pirotechnicznych rannych zostało dwóch policjantów. Policja w Nantes aresztowała z kolei siedem osób za atakowanie mundurowych.

Na podstawie: leparisien.fr, lefigaro.fr.