Stale zwiększa się odsetek przedsiębiorców, którzy w związku z zapotrzebowaniem na pracowników są gotowi płacić imigrantom „na rękę” więcej niż własnym rodakom. Z danych zawartych w cytowanym już przez nasz portal „Barometrze imigracji zarobkowej” wynika także, że połowa polskich firm zapewnia Ukraińcom zakwaterowanie, natomiast coraz większa liczba Polaków negatywnie odnosi się do napływu obcokrajowców do naszego kraju.

Zatrudnianie imigrantów zza wschodniej granicy deklaruje już co piąta polska firma, natomiast blisko 17 proc. przedsiębiorstw w ciągu najbliższego roku zamierza zacząć szukać nowych pracowników nie tylko na Ukrainie, lecz także na Białorusi. Jednocześnie co trzeci przedsiębiorca gotów jest płacić Ukraińcom „na rękę” więcej niż Polakom, co oznacza wzrost o blisko dziewięć punktów procentowych w porównaniu do badania przeprowadzonego pół roku temu.

Trzech na czterech pracujących w Polsce ukraińskich imigrantów deklaruje przy tym, że zarabia ponad 2,5 tys. zł netto miesięcznie, a większość swojego dochodu transferuje za naszą wschodnią granicę. Z tego powodu najczęściej wynajmują oni mieszkania w kilka osób, przy czym blisko połowa badanych przedsiębiorców twierdzi, że zapewnia zakwaterowanie zatrudnionym przez siebie obcokrajowcom.

Jednocześnie rośnie liczba osób nastawionych nieprzychylnie do imigrantów. Dwóch na pięciu Polaków uważa więc, że ich napływ powoduje zahamowanie wzrostu wynagrodzeń, z kolei co dziesiąty badany obwinia ich o zabieranie miejsc pracy. Negatywny stosunek do Ukraińców deklaruje z kolei 11 proc. badanych, przy czym odsetek odpowiedzi „zdecydowanie negatywnych” wzrósł w ciągu pól roku z 1 do 6 proc.

Na podstawie: interia.pl.

Zobacz również:

Co piąta firma zatrudnia Ukraińców