Współpracujące z obozem rządzącym think-tanki prześcigają się ostatnio w pro-imigracyjnym praniu mózgów Polakom. W ubiegłym tygodniu jeden z liderów Klubu Jagiellońskiego opublikował więc kuriozalny tekst uzasadniający konieczność ściągania do Polski taniej siły roboczej, natomiast Fundacja Republikańska opublikowała właśnie raport w którym powołując się na informacje Amnesty International rozpacza nad rzekomym niehumanitarnym traktowaniem „uchodźców” przez Węgry.

Punktem wspólnym tekstu „Zanim zabraknie ukraińskich pracowników” Pawła Musiałka z Klubu Jagiellońskiego, oraz raportu „Polski Model Gościnności. Ramy nowej polityki migracyjnej opartej na dobru wspólnym” Fundacji Republikańskiej, jest spełnianie oczekiwań partii rządzącej, która zapowiada dalsze otwarcie naszych granic dla imigrantów. Oba think-tanki starają się więc przekonać ludzi do tego pomysłu, używając przy tym wyświechtanych argumentów o braku rąk do pracy i potrzebie ratowania systemu ubezpieczeń społecznych.

Musiałek w opublikowanym w ubiegłym tygodniu tekście twierdzi, że musimy stworzyć jak najlepsze warunki dla przyjeżdżających tutaj Ukraińców, bo „o kolejnych może być trudno”. Najbardziej kuriozalnym postulatem „eksperta” Klubu Jagiellońskiego jest zaplanowanie każdemu imigrantowi indywidualnej ścieżki kariery, czym mieliby zająć się specjalnie do tego celu wyznaczeni urzędnicy. Autor artykułu nie precyzuje jednak, kto miałby zajmować nowe miejsca pracy w administracji skoro już teraz „brakuje rąk do pracy”.

„Polski Model Gościnności” zasadniczo nie odbiega od twierdzeń Musiałka, lecz jest dużo bardziej rozwinięty. Nie ma w nim jednak specjalnie odkrywczych tez, których wcześniej nie zaaplikowaliby nam osławieni „janusze biznesu” starający się utrzymywać kiepskiej jakości miejsca pracy i wzbraniający się przed innowacjami. Fundacja Republikańska postanawia jednak pójść dalej i opisując politykę migracyjną innych państw przedstawia węgierskie realia, utyskuje między innymi na „niehumanitarne traktowanie uchodźców” przez węgierskie państwo, powołując się w tym kontekście na… raporty Amnesty International.

Bardzo naiwne wydaje się być przy tym stanowisko Fundacji Republikańskiej wobec podmiotowego traktowania imigrantów. Po pierwsze sama lektura przygotowanego przez nią raportu wskazuje właśnie na takie podejście do obcokrajowców, a po drugie „eksperci” systemowej prawicy przestrzegają przed takim podejściem używając jako koronnego argumentu w postaci… wiersza Marii Konopnickiej. Widać więc wyraźnie, iż pęd do wyprania mózgów Polakom na temat imigracji powoduje już coraz bardziej posunięte odrealnienie instytucji zasilanych z państwowych dotacji.

Na podstawie: klubjagiellonski.pl, polskimodelgoscinnosci.pl.