Niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier zapowiedział, że jego kraj zaostrzy restrykcje wobec zagranicznego kapitału, który wyraża coraz większą chęć przejmowania niemieckich przedsiębiorstw. Zadeklarował on przy tym, że Niemcy dalej pozostają bardzo liberalnym państwem w kwestii działania na jego terenie obcych inwestorów, lecz będzie jednocześnie sprawdzać ewentualne szkody jakie mogą oni przynieść bezpieczeństwu narodowemu.

Altamier wystąpił na dorocznej konferencji zorganizowanej przez Federalne Stowarzyszenie Przemysłu Niemieckiego (BDI), podczas której zapowiedział wprowadzenie szeregu zmian dających możliwość większej kontroli zwłaszcza nad procesem łączenia się przedsiębiorstw. Zdaniem niemieckiego ministra jego kraj „pozostanie najbardziej otwartym i najbardziej liberalnym krajem, jeśli chodzi o fuzje przedsiębiorstw”, tym niemniej ów liberalizm zostanie ograniczony.

Głównym celem utrudnień w działaniu zagranicznego kapitału na terytorium Niemiec ma być sprawdzenie, czy przypadkiem nie będzie on zagrażał bezpieczeństwu narodowemu. W ostatnim czasie Niemcy niepokoją się bowiem coraz aktywniejszym działaniom Chińczyków, którzy szukają w Europie możliwości przejmowania firm zaawansowanych technicznie oraz mających strategiczne znaczenie. Z powyższych powodów udaremniono już zresztą m.in. zakup przedsiębiorstwa zajmującego się dystrybucją prądu.

Na podstawie: forsal.pl.