Studenci zrzeszeni w Niezależnym Stronnictwie Akademickim kontynuują podjętą 26 maja br. oddolną kampanię informacyjną, wyrażającą sprzeciw wobec manipulacji, których od wielu lat na swoich łamach dopuszcza się „Gazeta Wyborcza”.

Niezależne Stronnictwo Akademickie, zrzeszające patriotycznie ukierunkowanych studentów z kilku warszawskich uczelni, zainicjowało swoją kampanię przed miesiącem, organizując w centrum Warszawy krótki happening. Kilkunastu studentów z NSA wyposażonych w tematyczne transparenty, rozdało na tzw. „patelni” przed stacją metra Centrum pokaźną liczbę ulotek zachęcających do porzucenia lektury „GW”. Akcja spotkała się z przychylnymi opiniami; wspomniała o niej również część mediów.

Na swoim profilu Facebook studenci z NSA w notce podsumowującej akcję z 26 maja zapewnili, że nie jest to koniec działań w tej sprawie. Słowa dotrzymali – w ostatnich tygodniach ulotki znalazły pod kilkoma większymi uczelniami w Warszawie, trafiając do rąk uczęszczających na nie studentów.

Czy warto sponsorować tytuł, który po śmierci JPII lansował hasło „nie płakałem po papieżu”, w artykule „Patriotyzm jest jak rasizm” atakuje wartości patriotyczne i pamięć o przodkach, którzy przelali krew za Ojczyznę? (…) – czytamy na ulotce NSA.

W kontekście opisywanej akcji warto zaznaczyć, że „Gazeta Wyborcza” w swoich publikacjach często powołuje się na rzekome zdanie anonimowej zbiorowości studenckiej, nie dostarczając jednak konkretnych danych odnośnie personaliów rozmówcy. A co na temat „GW” mają do przekazania sami studenci? Odpowiedzią na to pytanie niech będzie poniższe wideo zrealizowane przez Niezależne Stronnictwo Akademickie, dokumentujące część przeprowadzanych akcji informacyjnych.