Kościół Ewangelicki Augsburskiego Wyznania w Austrii przegłosował na swoim synodzie błogosławieństwo dla związków pomiędzy osobami tej samej płci. Jednocześnie protestancka wspólnota ma zamiar dalej trzymać się biblijnej definicji małżeństwa, stąd konserwatywni pastorzy zgodnie ze swoim sumieniem nie będą musieli zgadzać się na udzielanie błogosławieństw par homoseksualnych.

Podczas synodu austriackich ewangelików uchwałę w tej sprawie przegłosowano stosunkiem głosów 45 do 18, co hierarchowie protestanckiego kościoła uznali za ważny krok w kierunku równości dla par homoseksualnych. Tym samym dwie osoby tej samej płci mające już za sobą ślub cywilny będą mogły liczyć na błogosławieństwo swojego „małżeństwa”, lecz jednocześnie pojawiają się informacje o możliwości powstania schizmy po tej decyzji.

Właśnie z tego powodu Kościół Ewangelicki Augsburskiego Wyznania w Austrii uznał jednocześnie, że wciąż będzie trzymał się biblijnej definicji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. W związku z tym lokalne wspólnoty będą mogły same decydować, czy w ich kościele możliwe będzie błogosławienie związków osób tej samej płci. Konserwatywne parafie będą mogły więc odmawiać uznawania „małżeństw” zawartych przez dewiantów.

Najdobitniej na temat tej decyzji wyraził się Gerold Lehner, ewangelicko-augsburski teolog oraz superintendent w diecezji Górnej Austrii. Oświadczył on bowiem, że nie może zaakceptować takiego postawienia sprawy, ponieważ Pismo Święte jednoznacznie negatywnie odnosi się do skłonności homoseksualnych.

Na podstawie: christiantoday.com.