Dimitrij Demuszkin, lider trzech zdelegalizowanych przez rosyjskie władze organizacji nacjonalistycznych (Słowiański Sojusz, Organizacja Etnopolityczna „Ruscy”, Słowiańska Siła) i wieloletni organizator dorocznego „Ruskiego Marszu” w Moskwie, został mianowany tymczasowym zastępcą szefa administracji osady Barwicha mieszczącej się nieopodal Moskwy.

Nacjonalista ostatnie dwa lata spędził w kolonii karnej za rzekome „podżeganie do nienawiści”, czego miał się dopuścić udostępniając na jednym z portali społecznościowych fotoreportaż z organizowanego przez siebie „Ruskiego Marszu” w Moskwie – największej demonstracji środowisk nacjonalistycznych w Rosji. Na dwóch zdjęciach dopatrzono się nielegalnej symboliki i na ich podstawie Demuszkin usłyszał wyrok dwóch lat i pół roku kolonii karnej. Ostatecznie, wyrok skrócono do dwóch lat, po których nacjonalista wyszedł na wolność i ponownie zaangażował się w politykę, skupiając się przede wszystkim na działalności lokalnej i samorządowej.

Demuszkin objął stanowisko zastępcy szefa administracji Barwiszy ze względu na nagłe ustąpienie z tej funkcji dotychczasowego zastępcy, Andreja Chodyrewa, który zrezygnował z niej ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Wieść o planowanym ustąpieniu Chodyrewa zachęciła lidera nacjonalistów do zgłoszenia swojej kandydatury, która została rozpatrzona pozytywnie.

Wybór nacjonalisty na zastępcę szefa administracji spotkał się z wieloma protestami. Andrej Iwanow, zarządzający sąsiednim miastem Odincowo złożył zawiadomienie do prokuratury w Moskwie, zarzucając władzom Barwichy uchybienia przy wyborze kandydata, jednak nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości – umacniając tym samym pozycję Demuszkina na objętej funkcji.

Znany nacjonalista piastując swoją funkcję w Barwisze będzie się zajmował zagadnieniami sportu i kultury w osadzie, a także pomagać w sprawach administracyjnych. Sporo uwagi ma również poświęcić pracy z miejscową młodzieżą. Od jego wyników zależeć będzie dalsza przyszłość na tym stanowisku – niewykluczone, że obejmie ją na dłużej.

na podstawie: interfax.ru, news.yandex.ru