Mieszkańcy ukraińskiego miasta Humań wdali się wczoraj wieczorem w przepychanki z policją, a przede wszystkim z grupą żydowskich sekciarzy. Chasydzi przybyli do tej miejscowości z okazji zbliżającego się święta Rosz ha-Szana. W tym roku ich przyjazd wzbudził jednak duże kontrowersje, bo mieszkańcy Humania obawiają się roznoszenia koronawirusa przez zagranicznych gości.

Właśnie w tym ukraińskim mieście znajduje się zrekonstruowany przed kilkunastoma laty grób Nachmana z Bracławia. Był on nie tylko chasydzkim rabinem, ale także założycielem sekty swoich wyznawców. Pamięć po nim jest kultywowana do dzisiaj, stąd chasydzi bracławscy nie mają żadnego formalnego przywódcy, nie uznając możliwości zastąpienia kimkolwiek godnym założyciela swojego rewolucyjnego ruchu.

Tradycyjnym okresem pielgrzymek na grób rabina żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku jest okres święta Rosz ha-Szana, czyli żydowskiego Nowego Roku. Do Humania zjeżdżają się wówczas nawet dziesiątki tysięcy zwolenników żydowskiego sekciarstwa.

W tym roku problemem w ich przyjeździe był jednak koronawirus. Władze Ukrainy od dawna zapowiadały, że właśnie z jego powodu Żydzi nie będą mogli przyjechać do Humania. Chasydzi nie przejęli się jednak zbytnio zakazem, dlatego na Ukrainę przybyli już pierwsi pielgrzymi. Warto zresztą wspomnieć w tym kontekście, iż władze samego miasta zapowiadały nawet jego blokadę, aby uniemożliwić Żydom przyjazd.

Ostatecznie sprawy w swoje ręce wzięła grupa mieszkańców Humania. Wczoraj wieczorem wdała się ona w przepychanki z policją oraz chasydami, nie dopuszczając Żydów do miejsca pochówku Nachmana. Teraz sprawą zajmie się jednak ukraińska prokuratura, która zbada czy podczas tych wydarzeń nie miały miejsca przypadki złamania prawa w zakresie nienawiści na tle narodowościowym i politycznym.

Co ciekawe, dzisiaj oficjalny list w tej sprawie do strony ukraińskiej wysłał rząd Izraela. Zwrócił się on z prośbą do władz Ukrainy, aby te zakazały obchodów święta Rosz ha-Szana w obwodzie czerkaskim, powołując się właśnie na zagrożenie związane z koronawirusem. Izraelski resort zdrowia powołuje się przy tym na konieczność działania w ramach światowych wysiłków na rzecz walki z COVID-19.

Na podstawie: delo.ua, gordonua.com.