Przy okazji wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych odbyły się również lokalne referenda. Trzy stany zdecydowały w nich o liberalizacji przepisów dotyczących posiadania narkotyków. Mieszkańcy Oregonu, Arizony i New Jersey podjęli taką decyzję mimo rosnących problemów Ameryki spowodowanych rekordową liczbą osób uzależnionych.

Oregon po wtorkowym referendum został pierwszym stanem Ameryki, który zdecydował się na poluzowanie przepisów dotyczących twardych narkotyków. Za niewielką ilość LSD, heroiny i kokainy mieszkańcy nie będą oskarżani o przestępstwo kryminalne. W ten sposób osoby uzależnione od podobnych substancji nie trafią do więzienia, ale na rozszerzone terapie dla narkomanów.

Uniknięcie aresztu będzie możliwe po spełnieniu określonych warunków. Czyli po wpłaceniu 100 dolarów grzywny, a także wyrażeniu zgody na uczestniczenie we wspomnianej już terapii dla osób uzależnionych od twardych narkotyków.

Arizona i New Jersey zliberalizowały natomiast  prawo dotyczące marihuany. W Arizonie będzie ona nie tylko legalna dla osób dorosłych, czyli powyżej 21. roku życia, ale dodatkowo będzie można uprawiać do sześciu roślin konopi. Tym samym mieszkańcy tego stanu zmienili zdanie, ponieważ przed czterema laty w referendum odrzucono podobną propozycję. W tej kwestii prawo zliberalizowano także w New Jersey.

Decyzja mieszkańców trzech stanów nastąpiła w chwili, gdy USA mają coraz większe problemy związane z nadużywaniem narkotyków. Tylko w porównaniu do 1990 roku liczba zgonów spowodowana ich przedawkowaniem zwiększyła się trzykrotnie. Od 1999 do 2017 roku z tego powodu zmarło ponad 700 tys. Amerykanów, zaś każdego dnia z powodu przedawkowania opioidów umiera średnio 130 osób.

Na podstawie: theguardian.com, vox.com, addictioncenter.com, .inquirer.com.