Polski Instytut Ekonomiczny przeprowadził badanie dotyczące poparcia Polaków dla bezwarunkowego dochodu podstawowego. Większość respondentów po zapoznaniu się ze szczegółami popiera ten pomysł, a także deklaruje chęć dalszej pracy po jego wprowadzeniu. Jednak pod pewnymi warunkami, dotyczącymi głównie podatków i zasiłków.

Według sondażu PIE, blisko 54 proc. ankietowanych „co do zasady’ popiera wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP). Jednocześnie 87 proc. nie zna dokładnie tego pojęcia, ale po zapoznaniu się ze szczegółami dalej patrzy przychylnie na ten pomysł,. Dodatkowo 73 proc. deklaruje dodatkowo, że „nie porzuciłoby pracy po otrzymaniu takiego świadczenia”.

Interesujące wydają się być także szczegółowe wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut. Jedynie 30 proc. respondentów opowiada się za tym rozwiązaniem, nawet jeśli oznaczałoby ono wzrost podatków. Dla 28 proc. BDP mogłoby zostać wprowadzone przy jednoczesnym zmniejszeniu zakresu usług i świadczeń socjalnych. Z kolei 24 proc. opowiedziałoby się za gwarantowanym dochodem w przypadku wzrostu zadłużenia państwa.

Wśród zwolenników świadczenia znajduje się 48 proc. osób aktywnych zawodowo i 44 proc. emerytów. Przeciwnicy BDP najczęściej obawiają się, że po jego wprowadzeniu obniżyłaby się aktywność zawodowa Polaków. Zwolennicy twierdzą natomiast, że zniesienie warunków dotyczących otrzymywania gwarantowanej co miesiąc kwoty zwiększyłoby bezpieczeństwo ludzi, stąd mogłoby zachęcić do pracy także osoby dotychczas niepracujące.

Nawet zwolennicy BDP nie podchodzą bezkrytycznie do tego rozwiązania. Większość z nich jest mu przeciwna, jeśli miałoby się okazać, że konieczne jest podniesienie podatków, obniżenie dotychczasowych świadczeń społecznych czy zwiększenie zadłużenia kraju.

Na podstawie: pie.net.pl, businessinsider.com.pl.