Polski Instytut Ekonomiczny przedstawił prognozy dotyczące sytuacji gospodarczej po pandemii koronawirusa. Za obecny kryzys zapłacą więc przede wszystkim młodzi ludzie, którzy będą zarabiać średnio o sześć procent mniej niż przed jego pojawieniem się. Same światowe koszty związane z zaburzeniami psychicznymi mają osiągnąć poziom blisko 400 miliardów dolarów.

Raport na temat skutków ekonomicznych i społecznych COVID-19 przygotował analityk zespołu strategii PIE, Krzysztof Kutwa. Dokument dotyczy głównie sytuacji i skutków pandemicznego kryzysu dla młodych ludzi. Ogółem jego koszty zostały podzielone na trzy główne sektory, a więc edukacji, rynku pracy i zdrowia psychicznego. We wszystkich tych obszarach będzie widoczny duży regres.

Tym samym długoterminowy rachunek pandemii dla młodych ludzi będzie opierał na astronomiczną kwotę 44 bilionów dolarów. W krótkoterminowej perspektywie kwota ta będzie wynosić 1,7 biliona dolarów, bo tyle będą kosztowały ochrona zdrowia psychicznego i wysokie bezrobocie wśród młodych. 21 bilionów dolarów wyniesie z kolei „spadek przyszłych dochodów mierzony na przestrzeni 45-letniej kariery zawodowej młodych pracowników”.

15,5 biliona dolarów będą wynosić koszty trwałego wzrostu bezrobocia. Natomiast 5,7 biliona dolarów to kwota wynikająca ze spadku wynagrodzeń młodych pracowników w przeciągu najbliższych piętnastu lat.

Instytut zwraca również uwagę na negatywne skutki koronawirusa w obszarze edukacji. Są one związane właśnie z przedłużającym się zamknięciem placówek szkolnych, bo zdalne lekcje są mniej skuteczną formą przekazywania wiedzy od tradycyjnych sposobów. Dodatkowo kształcenie w ten sposób pogłębia nierówności edukacyjne pomiędzy bogatszą a biedniejszą częścią uczniów.

Młodzi ludzie zostali dotknięci pandemią koronawirusa w szczególny sposób. Ogółem w ubiegłym roku bezrobocie wzrosło o 3,7 proc., lecz wśród najmłodszych uczestników rynku pracy odsetek ten wyniósł 8,7 proc. Między innymi z tego powodu dzisiejsi przedstawiciele młodego pokolenia będą w przyszłości zarabiać o 6 proc. mniej, a problem ten będzie zwłaszcza dotkliwy dla osób pracujących w gospodarkach o wysokich dochodach.

Zdrowie psychiczne jest kolejnym sektorem mocno nadwyrężonym przez koronawirusa. Rosnące problemy psychiczne ludzi na całym globie generują koszty w wysokości 407 miliardów dolarów, a 188,5 miliarda stanowią bezpośrednie wydatki na system opieki zdrowotnej.

Na podstawie: businessinsider.com.pl, pie.net.pl.