Izraelskie media z uznaniem piszą o nowym liderze partii Volt Netherlands, będącym Żydem o podwójnym obywatelstwie holenderskim i izraelskim. Itay Garmy poprowadził niedawno kampanię ugrupowania, które w swoim programie wprost odwołuje się do ideologii liberalizmu i koncepcji stworzenia „Stanów Zjednoczonych Europy”.

Dziennikarze z Izraela zwracają uwagę na nietypową drogę życiową Garmy’ego. W wieku 18 lat jako absolwent jednego z liceów w Amsterdamie postanowił wyjechać do Izraela, wstępując wówczas do syjonistycznej armii. Jak sam twierdzi, chciał nawet zostać w przyszłości premierem Izraela, ale ostatecznie powrócił do Holandii z powodu rozczarowania izraelską sceną polityczną.

Holenderski Żyd po rozmowach z przedstawicielami skrajnej prawicy i radykalnej lewicy nie widział możliwości ustanowienia pokoju. Dziesięć lat później osiągnął jednak polityczny sukces w Holandii. Choć sam nie zdobył parlamentarnego mandatu, był liderem kampanii wyborczej partii Volt Netherlands, będącej częścią paneuropejskiego ruchu Volt Europa. Ostatecznie ugrupowanie będzie miało trzech reprezentantów w Tweede Kamer.

Jego ugrupowanie ma jasny profil ideowy. Pozycjonuje więc siebie jako ruch socjalliberalny nawołujący do realizacji federalistycznej koncepcji Unii Europejskiej. W rozmowie z izraelskimi mediami Garmy mówi zresztą wprost, że jest zwolennikiem stworzenia „Stanów Zjednoczonych Europy”. W jego opinii „okrucieństwa II wojny światowej” miały pokazać konieczność stworzenia „ponadnarodowej” polityki.

Co najciekawsze, izraelskie media wskazują na informacje rozpowszechniane w czasie kampanii wyborczej przez holenderską prawicę. Zwracała ona uwagę na dofinansowanie Volt Netherlands przez fundację amerykańsko-żydowskiego miliardera Georges’a Sorosa. Socjalliberalne ugrupowanie otrzymało od niego 25 tysięcy dolarów. Lewica krytykowała z kolei powiązania partii z Izraelem.

Sam Garmy w rozmowie z izraelskimi mediami uważa podobne ataki za „symbol starej polityki opartej o bezmyślne prawicowe i lewicowe dogmaty”. To właśnie taka postawa obu stron politycznego sporu miała skłonić go do przystąpienia do ugrupowania. Ponadto on sam nigdy nie ukrywał swojej żydowskiej tożsamości, pisząc o niej wprost na partyjnych witrynach internetowych.

Zanim dołączył do Volt, lider liberalnych federalistów miał wspierać holenderską Partię Pracy, która określona została przez media jako „polityczny dom wielu holenderskich Żydów”. Był jednak rozczarowany polityką prowadzoną przez ugrupowanie, bo miała ona być „staromodna”. Dodatkowo Garmy opuścił liceum przeznaczone tylko dla żydowskiej społeczności, uznając je za „coś podobnego do żydowskiej bańki”.

Polityk nie ukrywa zresztą, że jest zwolennikiem rozwiązań krytykowanych przez tamtejszych Żydów. Opowiada się choćby za zaprzestaniem finansowania przez państwo szkół religijnych, a także jest przeciwnikiem utworzenia stanowiska pełnomocnika rządu ds. „antysemityzmu”. Jego zdaniem żadna społeczność nie powinna być bardziej chroniona od pozostałych.

Międzynarodowy ruch Volt Europa powstał w marcu 2017 roku. Był odpowiedzią na ogłoszenie opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, w tym również na „narastający na świecie populizm”. W swoim programie opowiada się za federalizacją Europy, przy jednoczesnym zwiększeniu demokratycznych mechanizmów na jej najwyższym szczeblu. Na razie tylko Volt Netherlands udało się odnieść umiarkowany wyborczy sukces.

Na podstawie: jta.org, timesofisrael.com.