Studencki Komitet Antyfaszystowski oskarżył o gwałt lewicowo-liberalnego dziennikarza Marcina Kozaka. Współpracownik serwisu OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego miał jako doktorant Uniwersytetu Warszawskiego wykorzystywać do swoich działań środki odurzające. Redakcja wspomnianego portalu zawiesiła kooperację z Kozakiem do czasu wyjaśnienia sprawy.

Informacja o jego czynach pojawiła się na stronie Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego na Facebook’u. Właśnie do jego aktywistów miała zgłosić się ofiara napaści ze strony doktoranta na Wydziale „Artes Liberales” UW. – Kobieta dokładnie charakteryzowała brutalność nierespektującego odmowy doktoranta, prosząc, abyśmy nie dopuściły do kolejnych kontaktów Marcina Kozaka ze studentkami – piszą działacze skrajnej lewicy.

Co więcej, dziennikarz OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego miał dopuścić się przemocy seksualnej również wobec innych studentek. Miał to zresztą czynić przy pomocy nielegalnych środków odurzających, do czego miał zresztą sam przyznać się wraz ze swoją przyjaciółką w rozmowie z przedstawicielami SKA.

Portal OKO.press poinformował już, że zawiesił współpracę z Kozakiem do czasu wyjaśnienia sprawy. Sama uczelnia prowadzi natomiast postępowanie w jego sprawie, które obejmuje jednak tylko sprawę obrotu nielegalnymi substancjami. „Antyfaszyści” zaapelowali z tego powodu, aby władze UW zajęły się również zarzutami przemocy seksualnej. Ich zdaniem organy państwowe i uniwersytety bagatelizują podobne sprawy.

Na podstawie: facebook.com/studenckikomitetantyfaszystowski.