antygonyJak podaje agencja ITAR-TASS, konserwatywne francuskie środowiska zajmujące się ochroną praw kobiet założyły organizację, mającą na celu podtrzymanie tradycyjnego wizerunku kobiet.  Jest ona relatywnie młoda, jej wiek liczy się w tygodniach, ale już wywołuje zainteresowanie poza granicami kraju, nawet w miejscach tak odległych, jak Rosja. „Antygony”, bo taką nazwę przyjęła organizacja, za swój prymarny cel uznają przeciwdziałanie najagresywniejszym przejawom wojowniczego feminizmu.

Jak wyznały członkinie ruchu na spotkaniu z rosyjskimi dyplomatami w ambasadzie Rosji w Paryżu, do szeregu zadań organizacji zalicza się „uświadomienie wkładu, jaki kobiety mogą wnieść w rozwój społeczeństwa, a nie tylko osądzanie, co społeczeństwo powinno dać kobietom”. Przedstawicielki ruchu podkreśliły również, że gotowe są do dialogu ze wszystkimi grupami społecznymi, niezależnie od ich religijnej i politycznej przynależności.

„Opowiadamy się za kobiecością: to nasz naturalny i pierwotny charakter. Chcemy walczyć o przyszłość kobiet, proponując jednocześnie podejście mocno różniące się od tego, co wmawia się nam za pośrednictwem mediów. Kobiety – to nie prześladowana mniejszość, one stanowią połowę ziemskiej populacji!” – stwierdzają aktywistki organizacji.

Założycielki organizacji zapowiadają również, że pośród ich inicjalnych akcji znajdzie się otwarty protest wobec skandalicznych działań feministycznej międzynarodówki w postaci grupy Femen. „Nie zamierzamy jednak na tym poprzestawać, chcemy brać aktywny udział w dyskusjach dotyczących istotnych zagadnień: sytuacji kobiet w społeczeństwie, stosunków pomiędzy mężczyznami a kobietami, rodziny, warunków pracy, równości na rynku pracy itd.” – podkreślają aktywistki.

Na chwilę obecną szeregi organizacji zasiliło już ponad 500 osób. „Antygony” są kolejnym środowiskiem, którego obecność na scenie metapolitycznej pozwoli być może zrównoważyć szkodliwy wpływ skandalizującego Femenu na zagadnienie równego traktowania kobiet.

na podstawie: n-idea.am / antigones.fr

Zobacz również:
– FEMEN: Aktywistki czy pracownice?