328040_Syrian-terroristsAmnesty International opublikowała raport przekonujący, że rebelianci w Syrii prowadzą nielegalne więzienia, w których dopuszczają się poważnych nadużyć w stosunku do więźniów.  Organizacja, która dysponuje takimi ośrodkami nosi nazwę „Islamskie Państwo Iraku i Le­wan­tu” (ISIL) i jest jedną z najsilniejszych grup rebelianckich w Syrii. Jest również sunnicką organizacją fundamentalistyczną, silnie powiązaną z Al-Ka­idą

Według AI, więzienia znajdują się w północnej Syrii będącej pod kontrolą rebeliantów. Obrońcy praw człowieka twierdzą, że istnieje 7 takich ośrodków i dochodzi w nich do „szo­ku­ją­ce­go wa­chla­rza nad­użyć”, takich jak tortury lub egzekucje po przyspieszonych procesach.

Do więzień prowadzonych przez ISIL trafiają zazwyczaj ludzie, którzy dopuścili się złamania prawa szariatu, czyli na przykład palili tytoń lub pili alkohol, znajdują się tam również obywatele Syrii, którzy podważali prawo rebeliantów do zwierzchności nad tymi terenami lub po prostu należeli do innych ugrupowań rebelianckich.

AI udało się dotrzeć do byłych więźniów przetrzymywanych w tych zakładach karnych. Według zeznań świadków w jednym z takich zakładów znajdującym się w prowincji Aleppo sędzia orzekał wyroki ubrany w pas z ładunkami wybuchowymi, decydując po zaledwie kilkuminutowych przesłuchaniach czy dana osoba złamała prawo szariatu, czy też nie. W jednym z opisanych przypadków sędzia uczestniczył w chłoście więźnia, którego przedtem sam na nią skazał.

W dodatku do więzień trafiają nie tylko dorośli. Według Phi­lipa Lu­thera, będącego dyrektorem Amnesty International do spraw Bli­skie­go Wscho­du i Afry­ki Pół­noc­nej, „w ta­kich sa­mych okrut­nych i nie­ludz­kich wa­run­kach” przetrzymywani są również nieletni, a nawet ośmioletnie dzieci”.

„Po la­tach, gdy miesz­kań­cy Rakki i Alep­po pa­da­li ofia­rą bru­tal­no­ści re­żi­mu al-Asa­da, teraz cier­pią oni pod nową tyranią na­rzu­co­ną przez ISIL; ar­bi­tral­ne aresz­ty, tor­tu­ry i eg­ze­ku­cje są na po­rząd­ku dzien­nym” – oznajmił Luther. Zapomniał jednak dodać, że pod świeckimi rządami prezydenta Asada nie było jakiejkolwiek mowy o wprowadzaniu prawa szariatu w Syrii.

AI wystosowała apel do światowych potęg podtrzymujących rebelię w Syrii, aby wstrzymały dopływ broni dla islamistów z ISIL i innych ugrupowań zbrojnych oskarżonych o zbrodnie wojenne. Obrońcy praw człowieka zwrócili się szczególnie do Turcji, by ta uszczelniła swoją granicę z Syrią zapobiegając w ten sposób dostawom broni i nowych dżi­ha­dy­stów.

na podstawie: PAP