Premier Mateusz Morawiecki jest bohaterem weekendowego dodatku izraelskiego dziennika „Jerusalem Post”, w którym określany jest mianem sojusznika państwa syjonistycznego. Sam szef rządu twierdzi z kolei, że w pełni popiera suwerenność Izraela, a także zachwala nasz kraj jako jedno z najbezpieczniejszych i najbardziej przyjaznych miejsc dla Żydów w Europie, w którym ściga się „nienawiść do Żydów”.

Obecnością bankstera w jednym z największych izraelskich dzienników pochwalił się Marek Magierowski, ambasador Polski w Tel Awiwie. Na swoim koncie na Twitterze poinformował on, iż Morawiecki jest bohaterem weekendowego dodatku do „Jerusalem Post”, w którym jest on określany przez Żydów mianem „naszego polskiego sojusznika”. Magazyn żydowskiej gazety zamieszcza więc obszerny wywiad z szefem polskiego rządu.

Morawiecki mówi w nim, że „współczesna Polska jest jednym z najbezpieczniejszych i najbardziej przyjaznych miejsc dla Żydów w Europie”, powołując się w tym kontekście na raport Unii Europejskiej dotyczący „niepokojącej tendencji” jaką ma być rosnąca niechęć do Żydów – w Polsce ma jednak ona stale się zmniejszać. Bankster podkreśla, iż jest to między innymi efekt potępiania „antysemickich” incydentów przez rządzących i ich surowego karania.

Jednocześnie premier wyraża egzaltację wspólną deklaracją historyczną, jaką opublikował razem z syjonistycznym premierem Benjaminem Netanjahu, a która pojawiła się po kapitulacji obozu „dobrej zmiany” w sprawie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zapewne formą wdzięczności za podpisanie tego kawałka papieru ma być kolejna z kontrowersyjnych deklaracji Morawieckiego, w której w pełni popiera on izraelską suwerenność.

Na podstawie: wpolityce.pl, dziennik.pl, jpost.com.