Dziennik „Rzeczpospolita” dotarł do informacji o śledztwach prowadzonych w związku z plagą gwałtów, jaka w ostatnim czasie ma miejsce w Warszawie. Odpowiadają za nią głównie pracownicy popularnych aplikacji służących do przewozu osób. Większość sprawców stanowią Gruzini, a ponadto należą do nich przybysze z Azji i Afryki.

Dziennikarze gazety mieli dotrzeć do listy śledztw prowadzonych w związku z przestępstwami seksualnymi wobec młodych kobiet. Ich sprawcami mają być cudzoziemcy, natomiast ofiarami Polki i cudzoziemki, w tym również jedna osoba niepełnoletnia. Ogółem wykryto już 20 przypadków ataków na tle seksualnym, które łączy podobne modus operandi.

Mężczyźni pracujący dla aplikacji Uber i Bolt dokonują więc przestępstw seksualnych nocą lub nad ranem. Zatrzymują samochody ze swoimi klientkami na odludnej albo mało uczęszczanej ulicy, aby następnie krzywdzić swoje ofiary na tylnym siedzeniu samochodu. W 13 sytuacjach doszło do gwałtu, natomiast w pozostałych do „innej czynności seksualnej”.

Ogółem potwierdzono już 20 przypadków ataków na tle seksualnym, dokonanych właśnie przez kierowców podobnych aplikacji. Wśród sprawców jest sześciu Gruzinów, dwóch Uzbeków, dwóch Tadżyków oraz Algierczyk i Turkmen. Ponadto nie ustalono jeszcze narodowości ośmiu aresztowanych obcokrajowców.

Anonimowy prokurator w rozmowie z „Rzeczpospolitą” zwraca uwagę na dużą skalę procederu. A może on mieć jeszcze większy zasięg, bo wiele osób nie zgłasza takich spraw. Prokuratura Regionalna w Warszawie sugeruje z kolei wprowadzenie szerokich zmian w prawie dotyczącym nadawania licencji taksówkarskich i identyfikatorów.

Na podstawie: rp.pl.

fot. flickr.com.