Ukraina wstrzymała się od głosu w sprawie przyjęcia samozwańczej Republiki Kosowa do Komitetu Ministrów Rady Europy. Jej stanowisko skrytykował serbski prezydent Aleksandar Vučić, zapowiadając rewizję serbskiego stanowiska wobec ukraińskiej integralności terytorialnej. Zauważył przy tej okazji, że przed głosowaniem Ukraina poprosili o przerwę, aby móc skonsultować się ze Stanami Zjednoczonymi.

W poniedziałek Komitet Ministrów Rady Europy zaakceptował wniosek tak zwanej Republiki Kosowa w sprawie jej członkostwa w tej instytucji. De facto oznacza to uznanie Kosowa na arenie międzynarodowej, chociaż ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie teraz Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.

Wśród państw wstrzymujących się od głosu w tej sprawie znalazła się Ukraina, chociaż dotychczas Serbia jednoznacznie opowiadała się za zachowaniem jej integralności terytorialnej. Teraz serbski prezydent zapowiedział jednak rewizję swojego stanowiska, bo Ukraińcy w ten sposób całkowicie zignorowali kwestię jedności Serbii.

Vučić zauważył, że przed ostatecznym głosowaniem na forum Komitetu Ministrów Rady Europy Ukraina poprosiła o przerwę. Uczyniła to w celu skonsultowania swojego stanowiska ze Stanami Zjednoczonymi. Serbska dyplomacja skrytykowała ponadto całą nadzwyczajną procedurę, która towarzyszyła głosowaniu w sprawie Kosowa.

Na podstawie: danas.rs, euractiv.com.