Serbia złożyła oficjalny wniosek o ekstradycję Ramusha Haradinaja (na zdjęciu), który tydzień temu został aresztowany na francuskim lotnisku. Były premier Kosowa jest oskarżany o popełnianie zbrodni wojennych w trakcie konfliktu w byłej Jugosławii. Serbski resort spraw wewnętrznych poinformował również, że otrzymał informację o planowanych protestach albańskiej diaspory pod serbskimi placówkami dyplomatycznymi.

Serbska strona złożyła oficjalny wniosek na ręce francuskiej policji, która 4 stycznia zatrzymała Haradinaja na lotnisku Bazylea-Miluza-Fryburg. Były premier Kosowa został aresztowany na mocy międzynarodowego nakazu aresztowania, który został rozesłany przez Serbów w 2006 r. Haradinaj oskarżany jest o popełnianie zbrodni wojennych w latach 1998-1999, kiedy był jednym z dowódców Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UÇK). Miał on dopuszczać się tortur, morderstw oraz wypędzenia serbskiej ludności z jej domów. Sprawa byłego szefa kosowskiego rządu ciągnie się od wielu lat, ponieważ był on kilkukrotnie aresztowany i wypuszczany na wolność, także przez haski Międzynarodowy Trybunał Karny ds. byłej Jugosławii.

Jednocześnie serbski minister spraw wewnętrznych Ivica Dacić poinformował, że otrzymał on informację od jednej z zagranicznych służb wywiadowczych o planowanych przez albańską diasporę protestach pod placówkami dyplomatycznymi Serbii w Stanach Zjednoczonych i niektórych państwach Europy. Dlatego też Dacić poprosił szefów służb zachodnich państw, aby wzmogły swoje środki bezpieczeństwa względem ochrony tych obiektów.

Dacić podkreślił przy tym, że Serbia nie zamierza rezygnować ze swoich działań, bo każda osoba dopuszczająca się zbrodni przeciwko serbskiemu narodowi zasługuje na proces przed wymiarem sprawiedliwości.

Na podstawie: danas.rs.