cyberszpiegWraz z rozwojem technologii, zmienia się sposób prowadzenia wojen. Część działań militarnych przenosi się do cyberprzestrzeni, przez którą można sparaliżować lub zakłócić realne działanie wroga. Hakerzy z „agresywnego kraju” lub którejś z grup haktywistów (tj. hakerów motywujących swoje działania odgórnym celem bądź ideą), mogą wywołać spustoszenie w infrastrukturze łączności i transportu kraju, czy w jego systemie finansowym.

Między innymi z tego powodu ministerstwo obrony USA zdecydowało się na znaczne zwiększenie personelu zdolnego do działań w sieci. Nowy personel ma zająć się zarówno działaniami defensywnymi, polegającymi na zabezpieczaniu systemów komputerowych, jak i działaniami ofensywnymi, a więc przeprowadzaniu na cyberataków przeciw państwom lub organizacjom, które Amerykanie uważają za wrogie.

Według „Washington Post”, powołującego się na anonimowe źródła rządowe, Pentagon zamierza zreformować swoje cyberdowództwo (Cyber Command), służące głównie do działań obronnych na odpowiednik sił walczących konwencjonalnymi metodami, a więc zdolne do przeprowadzenia ataków na cyberprzestrzeń przeciwnika. Za głównych wrogów w sieci USA uważa hakerów pochodzących z Chin, Rosji i Iranu. By skutecznie zabezpieczyć się przed ich atakami, Pentagon zamierza zwiększyć liczbę personelu wojskowego i cywilnego cyberdowództwa z 900 osób do 4900.

Siły mają zostać podzielone na 3 typy różniące się zadaniami. Są nimi: siły do misji krajowych, których celem będzie obrona newralgicznych systemów elektronicznych na terenie kraju; siły do misji bojowych, czyli zdolne do planowania i przeprowadzania ataków na cele wroga oraz siły cyberochrony, które będą musiały strzec bezpieczeństwa systemów komputerowych w Pentagonie.

Bodźcem do działania dla dowództwa był przede wszystkim atak państwowy koncert naftowy Aramco w Arabii Saudyjskiej, do którego doszło latem 2012 roku. Hakerzy unieruchomili wówczas około 30 tysięcy komputerów koncernu poprzez wprowadzenie odpowiednich wirusów.

na podstawie: PAP

Zobacz również:
Iran odparł cyberatak