iran-1925-2014Iran nie ma w Polsce zbyt dobrej prasy, zarówno w lewicowych i prawicowych mediach głównego nurtu. Sytuacja wygląda dużo lepiej wśród pozycji książkowych, pozwalających zrozumieć to bliskowschodnie państwo, bez wyświechtanych sformułowań o zagrożeniu dla światowego pokoju, czy chorobliwym antysemityzmie mieszkańców Iranu. W nurt ten wpisuje się także książka Roberta Czuldy, poświęcona współczesnej irańskiej polityce i historii.

Tytuł książki wskazuje jakim okresem historii Iranu zajmuje się autor, jednak trudno zająć się wycinkiem dziejów tak wielowiekowego państwa, bez sięgnięcia do lat wcześniejszych. Tak czyni też Robert Czulda, który pierwszy rozdział poświęcił czasom wcześniejszym, sięgając aż do starożytności. Skupił się w nim jednak przede wszystkim na XIX wieku, gdy rządząca Persją dynastia Kadżarów poprzez decyzje dotyczące polityki wewnętrznej i wywołanie m.in. wojny z Imperium Osmańskiej, doprowadziła do uzależnienia kraju od zagranicznych ośrodków. Persja pod rządami kolejnych Kadżarskich szachów została sprowadzona do roli pionka w geopolitycznej grze mocarstw, oddając niemal za bezcen swoje bogactwa naturalne Brytyjczykom i Rosjanom. Do buntu przeciwko monarchom wzywali zazwyczaj islamscy duchowni, którzy w kilku przypadkach na tyle podburzyli społeczeństwo, że Kadżarowie musieli wycofywać się z części swoich pomysłów, niekorzystnych dla kraju.

Na późniejszą historię Iranu, składają się głównie niekorzystne działania władz rządzących poprzez terror, gry interesów i eksploatacja kraju przez obce mocarstwa, a także bunty wszczynane przez muzułmańskich uczonych. Pierwszą poważną próbę uzyskania niezależności, Irańczycy podjęli w 1951 r. Parlament uchwalił wówczas ustawę nacjonalizującą Angielsko-Irańską Kompanię Naftową, kilka tygodni później powołując na stanowisko premiera nacjonalistę Mohammada Mosaddegha. Jako pierwszy w historii przedstawiciel państw Trzeciego Świata, wystąpił on przed zgromadzeniem ONZ, w wysoko ocenionym przemówieniu przekonując do irańskich racji dotyczących złóż ropy. Nie spodobało się to oczywiście zachodnim mocarstwom, czerpiącym znaczne dochody z wydobycia surowca, kilkukrotnie przekraczające wpływy do budżetu samego Iranu. Aby dalej eksploatować bliskowschodnie państwo, służby specjalne Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych zorganizowały zamach na rząd, przekupując wojskowych, polityków, przestępców i media, żeby przeprowadzić kampanię przeciwko Mosaddeghowi i doprowadzić do jego obalenia.

Przewrotu udało się dokonać i kontrolę nad państwem odzyskał szach Mohammad Reza Pahlawi. Nazywany przez autora książki marionetką władca, przez kolejne lata rządził głównie przy pomocy terroru tajnej policji SAVAK, wyszkolonej zresztą przez amerykańskie i izraelskie służby, a także dzięki stwarzaniu pozorów dobrej sytuacji gospodarczej kraju. W 1978 r. rozpoczęła się jednak islamska rewolucja przeciwko rządom szacha, inspirowana przez ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, popularnego w kraju przeciwnika Pahlawiego, wygnanego z Iranu za krytykę władcy. Obalenie znienawidzonego szacha, łamiącego chociażby zasady tak uwielbianych przez Zachód „praw człowieka”, doprowadziły do izolacji Iranu na arenie międzynarodowej. Kraj mógł liczyć na zachodnie wsparcie jedynie przy okazji ośmioletniego konfliktu z Irakiem, gdy obie strony były na zmianę wspierane przez Europę i USA, żeby wykrwawiały się w bezpośrednim konflikcie. Odzyskanie kontroli nad wydobyciem ropy spowodowało jednak, że  Irańska Narodowa Kompania Naftowa jest obecnie trzecim największym koncernem naftowym na Świecie.

Autor „Iranu 1925-2014” podchodzi jednak krytycznie do okresu po islamskiej rewolucji. Potrafi zrozumieć przywiązanie Irańczyków do religii, a także duchownych, którzy przez ostatnie dwa wieki w przeciwieństwie do rządzących dbali o interesy narodowe kraju. Z drugiej strony krytykuje konserwatystów, oczekując liberalizacji w systemie wartości Republiki Islamskiej. Stąd bohaterem nie z bajki Czuldy jest Mahmud Ahmadineżad, sprawujący urząd prezydenta Iranu w latach 2005-2013, krytykowany m.in. za konferencje naukowe poświęcone zagadnieniu Holocaustu.

Publikacja w sposób przystępny opisuje jednak współczesne dzieje Iranu, pozwalając zrozumieć, czemu kraj ten ma wręcz prawo żywić niechęć do Zachodu. Przywódcy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, „zaprowadzający” obecnie wolność i demokrację na całym globie, przez lata robili wszystko, aby utrzymać Iran w grupie tzw. państw zacofanych. Nie było to oczywiście możliwe bez udziału w tym procederze irańskich elit, nie tylko ślepo zapatrzonych w zachodnie „wartości” i wzorce, ale także przekupnych. Czy nie przypomina to obecnego stanu polskich elit?

MM

iran-1925-2014-od-pahlawich-do-rouhaniego

Wydawnictwo Naukowe PWN

Stron: 260

Rok wydania: 2014