Stany Zjednoczone zawetowały rezolucję wzywającą do przegłosowania stałego członkostwa Autonomii Palestyńskiej w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Swój sprzeciw Amerykanie uzasadniali rządami...
Read More
Informacja o przyjęciu kilku tysięcy imigrantów do krajów Unii Europejskiej wywołała sprzeciw nie tylko w polskim społeczeństwie. Czescy nacjonaliści na 25 czerwca zaplanowali w Ostrawie demonstrację mającą na celu ukazanie tego problemu szerszemu gronu. Po burzliwych wydarzeniach na słowackiej manifestacji ta w Czechach również zapowiadała się dość ciekawie, nie mogło więc nas na niej zabraknąć.
Na wydarzeniu zaplanowanym na godzinę 15 stawiamy się pięcioosobową delegacją gdyńsko-częstochowską. Na miejscu dało się zaobserwować bardzo dużą ilość policji i niestety nie udało nam się uniknąć legitymowania i sfilmowania nas od stóp do głów. Na miejscu zbiórki w centrum Ostrawy oprócz nas spotykamy również delegację z Bielska-Białej i Katowic. Kolejną nieciekawą wiadomością był brak przemarszu spowodowany kontrmanifestacją żałosnej grupki antyfaszystów. Nie pozostało nam więc nic innego, jak odsłuchanie przemówień zaproszonych prelegentów.
Jak to zwykle bywa w tych stronach, przemawiali zarówno Czesi: Autonom.cz, Generace Identity, przedstawicielka Uniwersytetu Ostrawskiego; Słowacy: Ľudová strana Naše Slovensko, Slovenská Pospolitosť; Polacy: Narodowy Front Częstochowa. Przemówień odsłuchało kilkaset osób zgromadzonych na demonstracji, największą grupę bez wątpienia stanowili fanatycy lokalnego Banika, którzy dla wzięcia udziału w wydarzeniu zrezygnowali z wyjazdu na swój mecz. Przemówienia dotyczyły walki z multikulturalizmem, oporu wobec Unii Europejskiej i dbaniu o własną tożsamość. Dodatkowo zbierane były podpisy za wystąpieniem Czech z Unii, lecz co z tego wyniknie zapewne dowiemy się w niedalekiej przyszłości.
Po oficjalnym rozwiązaniu zgromadzenia większa część uczestników postanowiła zobaczyć, jak udał się happening naszych oponentów. Policja niestety nie pozwoliła na konfrontacje obu grup i naprzeciw nam wysłała znaczne siły prewencyjne. W wyniku małych przepychanek z milicją zatrzymanych zostaje ponad 60 osób, co doskonale świadczy, o tym kogo system stawia sobie za największego wroga. Wystarczyły nic nieznaczące incydenty, aby parędziesiąt osób zostało pociągniętych do odpowiedzialności, a czeska policja mogła podbić swoje statystyki w walce z ekstremizmem.
Po wszystkim wraz z towarzyszami udajemy się na czesko-słowacko-polską integrację trwającą do nocy, za co serdecznie dziękujemy naszym czeskim braciom!
