classrooZabawki dla dorosłych, seks oralny i analny czy praktyki sadomasochistyczne to rzeczy z którymi powinni zostać zaznajomieni niemieccy uczniowie poprzez przedstawienia teatralne, warsztaty i zajęcia. Takich wskazówek udziela państwowo sponsorowany projekt ds. walki z „homofobią” w niemieckich szkołach.

Jak informuje Die Welt, czternastolatkowie z Nadrenii – Północnej Westfalii, najbardziej zaludnionego landu w Niemczech, mogą zetknąć się z takim nauczaniem już w przyszłym roku szkolnym. Program przygotowany przez projekt pod nazwą „Szkoła różnorodności” zawiera m.in. wprowadzenie do poznania praktyk sadomasochistycznych czy używania wibratorów.

Projekt ten jest prowadzony wspólnie przez regionalne ministerstwo edukacji oraz kilka grup tzw. środowiska LGBT. Ma on „skłaniać do refleksji nad bardzo ważnym dla nastolatków tematem tabu jakim są praktyki seksualne oraz promować różnorodność i tolerancję w społeczeństwie niemieckim”.

Proponowany program dla siedmiolatków obejmować ma takie zagadnienia jak przedwczesny wytrysk, orgazm, sadomasochizm czy seksualne relacje grupowe. Ma także pomagać im przezwyciężać obawy przed „nowymi doświadczeniami” poprzez prezentacje zabawek seksualnych takich jak wibratory czy sztuczne pochwy. Ma także skłaniać ich do samodzielnego „określania tożsamości płciowej”.

„Młodzi ludzie potrzebują wsparcia w określeniu ich tożsamości i orientacji seksualnej” – głosi oficjalna strona projektu na stronach internetowych ministerstwa edukacji Nadrenii – Północnej Westfalii. „Akceptacja gejów i lesbijek ma przekształcić się w zaufanie do samego siebie, akceptację różnorodności społeczeństwa co ma pozytywny wpływ na proces demokratyczny” – czytamy na stronie projektu.

Federalny komisarz ds. przeciwdziałania molestowaniu dzieci Johannes-Wilhelm Roerig ma jednak zastrzeżenia do pewnych materiałów dydaktycznych promowanych przez „Szkołę różnorodności”. Chodzi m.in. o opisy praktyk seksu grupowego i sadomasochizmu, które jego zdaniem wykraczają „poza rozsądek” i są nie do przyjęcia. Powiedział on także, że przyzwyczajanie dzieci do przekraczania kolejnych granic może sprawić, że będą jeszcze bardziej narażone na wykorzystywanie przez dorosłych.

Podobne projekty przepychane pod pretekstem „walki o prawa mniejszości” były ostro krytykowane przez rodziców i lokalne społeczności. W lutym tego roku prawie pięć tysięcy osób protestowało w Stutgarcie przeciwko nowym programom nauczania dotyczących „różnorodności seksualnej”. Przeciwko protestującym rodzicom wystąpili wtedy tzw. „działacze antyfaszystowscy”, którzy zaatakowali uczestników protestu i doprowadzili do starć z policją. W ubiegłym roku podobne demonstracje rodziców odbyły się w Hamburgu. Rodzicie sprzeciwiali się wczesnej seksualizacji dzieci i nieśli ze sobą hasła „Ręce precz od naszych dzieci”.

W 2014 we wschodnich Niemczech ponad 80 tysięcy osób podpisało petycję przeciwko wprowadzaniu do szkół indoktrynacji homoseksualnej mającej uczyć dzieci na temat „stylu życia LGBT”. W Niemczech edukacja seksualna w szkołach zaczyna się w wieku ośmiu lat i oficjalnie niemożliwe jest zrezygnowanie z niej nawet ze względów religijnych czy kulturowych.

na podstawie: rt.com