assad-syriaSyryjski prezydent Baszar al-Assad powiedział, że największym problemem zachodnich państw jest fakt, iż nie mogą one pogodzić się z faktem podejmowania suwerennych decyzji przez jego kraj. Stąd wspierają one terrorystów, chcąc uczynić Syrię swoim państwem satelickim.

Głowa państwa syryjskiego spotkała się w Damaszku z delegacją greckich parlamentarzystów, reprezentujących Partię Chrześcijańsko-Demokratyczną oraz Panhelleński Ruch Socjalistyczny. Al-Assad podkreślił znaczenie podobnych wizyt, dzięki którym europejscy politycy mogą poznać prawdziwą sytuację polityczną Syrii, co może pomóc w skorygowaniu linii państw zachodnich wobec trwającego już ponad pięć lat kryzysu w tym arabskim kraju. Tematem rozmów były więc przede wszystkim kwestie zwalczania zagrożenia terrorystycznego oraz historycznych więzów pomiędzy Grecją i Syrią.

Syryjski prezydent podkreślił, że największym problemem dla państw zachodnich jest fakt, iż jego kraj podejmuje swoje decyzje suwerennie. Dlatego też w Syrii wspierane są grupy terrorystyczne, dzięki czemu kraj ten ma stać się satelitą Zachodu. Polityka ta odbija się jednak negatywnie na tamtejszych państwach, ponieważ ostatnie ataki terrorystyczne w Europie przeprowadzane są przez terrorystów z Państwa Islamskiego, które narodziło się właśnie w wyniku wojny domowej w Syrii.

Al-Asad zwrócił przede wszystkim uwagę na działania Stanów Zjednoczonych, które wspierają grupy walczące z syryjskim rządem, a w ostatnim czasie międzynarodowa koalicja pod dowództwem Amerykanów przeprowadziła dwa naloty, w wyniku których śmierć poniosło ok. 150 cywilów.

Na podstawie: sana.sy, presstv.ir.