Wiele wskazuje na to, że w tym roku w Polsce urodzi się najwięcej dzieci od blisko siedmiu lat. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, iż w styczniu tego roku urodziło się o 2,3 tysiąca młodych Polaków niż w analogicznym okresie sprzed roku. Eksperci uważają, że to efekt wdrożenia wielu prorodzinnych rozwiązań.

Zarówno z danych Narodowego Funduszu Zdrowia, jak i systemu PESEL, w styczniu tego roku urodziło się o 2,3 tys. noworodków więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem, czyli tym samym zwiększyła się z 29,8 tys. do 32 tys.. Jak zaznacza rzeczniczka NFZ nie są to jeszcze dane ostateczne i liczba urodzeń może być jeszcze większa, ponieważ część porodów odbywa się w placówkach niepublicznych. Zdaniem ekspertów jeśli trend ten się utrzyma, w tym roku liczba urodzonych dzieci może przekroczyć blisko 400 tys.

Znawcy tematyki rodzinnej coraz częściej przyznają, że wzrost urodzeń ma związek z wprowadzeniem przez rząd Beaty Szydło programu 500+, ale także z innymi działaniami prorodzinnymi, wśród których należy wymienić przede wszystkim wydłużenie urlopów rodzicielskich. Patrząc na pozytywne wskaźniki należy także pamiętać, że w dorosłe życie wkroczyło pokolenie wyżu demograficznego z ostatniej dekady Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

Dokładne dane na ten temat opublikuje w przyszłym tygodniu Główny Urząd Statystyczny, ale pozytywny trend widoczny jest od listopada ubiegłego roku – w trakcie tego i następnego miesiąca urodziło się bowiem o 11 tys. więcej dzieci niż w analogicznym okresie 2015 r.

Na podstawie: forsal.pl.