W Teheranie doszło do dwóch zamachów terrorystycznych. Uzbrojeni napastnicy mieli otworzyć ogień w budynku irańskiego parlamentu, a także w Mauzoleum Ajatollaha Chomeiniego, gdzie terrorysta zdetonował ładunek wybuchowy. Na razie oficjalne źródła mówią o dwóch ofiarach, ośmiu rannych osobach oraz zabitych i ranionych napastnikach.

Do ataków miało dojść niemal w tym samym czasie. Trzech lub czterech napastników miało wejść do budynku irańskiego parlamentu, gdzie zaczęli strzelać do pilnujących go strażników. Zabite miały zostać dwie osoby, w tym jeden z ochroniarzy, natomiast osiem osób zostało rannych. Jeden z terrorystów miał zostać zastrzelony, a kolejny z samobójców-zamachowców dokonał samospalenia w pokoju na czwartym piętrze budynku Islamskiego Zgromadzenia Konsultatywnego. Parlamentarzysta wypowiadający się dla mediów poinformował, iż atakujący byli uzbrojeni w karabiny Kałasznikowa.

Drugi zamach miał miejsce również w centrum Teheranu, a jego celem było Mauzoleum Ajatollaha Chomeiniego. Miało do niego wtargnąć trzech napastników, którym udało się zranić wiele osób, a jeden z nich zdetonował bombę. Funkcjonariusze Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zatrzymali pozostałą dwójkę terrorystów.

Na podstawie: presstv.com, namnak.com.