Indonezyjska policja zatrzymała cztery osoby podejrzewane o utrzymywanie stosunków homoseksualnych, a jeśli te zarzuty się potwierdzą, wówczas czeka ich kara nawet stu batów wymierzonych w miejscu publicznym. Na razie podobna kara obowiązuje w zdominowanej przez konserwatywnych muzułmanów prowincji Aceh, ale od pewnego czasu indonezyjski parlament debatuje nad zmianami w ogólnokrajowym kodeksie karnym.

Czwórka domniemanych homoseksualistów została zatrzymana przez policję szariatu w ubiegłym miesiącu, kiedy jej funkcjonariusze przeprowadzili naloty na salon prowadzony przez osoby transpłciowe, a także na jedno z prywatnych mieszkań. Od tego czasu są oni przetrzymywani w areszcie w prowincji Aceh na północnej części wyspy Sumatra, zaś jeśli stawiane im zarzuty „moralnego przestępstwa” zostaną potwierdzone, wówczas wykonany zostanie na nich wyrok stu batów w miejscu publicznym.

Funkcjonariusze miejscowej policji szariatu poinformowali, że w tej chwili zbierają oni dokumentację w tej sprawie, która zostanie następnie przekazana lokalnej prokuraturze. W maju ubiegłego roku po raz pierwszy wykonano wyroki zgodne z konserwatywnym muzułmańskim prawem szariatu, kiedy dwóch mężczyzn oskarżonych o homoseksualizm musiało przyjąć łącznie 82 baty, co spotkało się z krytyką „organizacji praw człowieka” i indonezyjskich struktur ruchu LGBT.

Oficjalnie Indonezja jest krajem świeckim, ale coraz częściej do głosu dochodzi w nim radykalna część muzułmanów. Z tego powodu tamtejszy parlament dyskutuje obecnie nad zmianami w ogólnokrajowym kodeksie karnym, które wprowadziłyby podobne kary nie tylko za homoseksualizm, lecz również za wszelkie kontakty pozamałżeńskie.

Na podstawie: reuters.com.