Zaledwie jedna czwarta imigrantów, którzy przybyli do Niemiec po wybuchu kryzysu przed trzema laty, znalazła jakiekolwiek zatrudnienie, przy czym tylko co piąty pracuje na etacie zapewniającym pełnię świadczeń. Instytucja odpowiadająca za przeprowadzenie badań w tej sprawie alarmuje, że w takim tempie dopiero za pięć lat pracę znajdzie połowa imigrantów, chociaż to między innymi brak rąk do pracy w Niemczech był jednym z głównych argumentów mających przemawiać za utrzymywaniem „polityki otwartych granic”.

Stan zatrudnienia wśród „uchodźców” przybyłych do Niemiec po 2015 roku przeprowadził Instytut Badań Rynku Pracy i Zatrudnienia IAB. Ze zgromadzonych przez niego danych wynika, że zaledwie jedna czwarta imigrantów w ciągu ostatnich trzech lat znalazła pracę, przy czym tylko jedna piąta może liczyć na zatrudnienie z pełnią świadczeń. Spora część z pracujących zarabia przy tym na tyle mało, że niemieckie państwo nie tylko oferuje im pomoc socjalną, ale wypłaca też wyrównanie mające zapewnić im przeżycie.

Wśród osób przybyłych do Niemiec z regionów objętych wojną lub innego typu kryzysami, największy odsetek zatrudnionych występuje wśród Pakistańczyków, Nigeryjczyków oraz Irańczyków. W lutym tego roku pracę miało więc około 40 proc. Pakistańczyków, a dla przykładu takim osiągnięciem mógł pochwalić się zaledwie co piąty Syryjczyk ubiegający się o azyl u naszych zachodnich sąsiadów.

Przybysze z Bliskiego Wschodu, Azji oraz Afryki bardzo często wykonują prace niewymagające dobrej znajomości języka niemieckiego, jedna piąta znajduje zatrudnienie tymczasowe, zaś 11 proc. pracuje w gastronomii, hotelarstwie oraz innych firmach usługowych. Co ciekawe, aż co drugi imigrant podejmuje pracę w zawodach wymagających odpowiednich kwalifikacji, ponieważ już wcześniej wykonywali oni określone zadania w ramach szeroko pojętych usług.

Przedstawiciele wspomnianego Instytutu twierdzą jednocześnie, że jeśli nie nastąpi zdecydowany przełom, wówczas dopiero za pięć lat pracę znajdzie połowa osób przyjętych przez Niemcy po kryzysie imigracyjnym z 2015 roku.

Na podstawie: rp.pl.