Arcybiskup Carlo Maria Viganò, były nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych, oskarżył papieża Franciszka o tuszowanie afer pedofilskich i homoseksualnych z udziałem duchownych. Franciszek miał bowiem przed pięcioma laty przywrócić do służby Theodore’a McCarrick’a, kardynała odsuniętego od pracy z powodu podobnych zachowań, a także uczynić go swoim bliskim współpracownikiem. Ponadto Ojciec Święty ma znajdować się pod wpływem lobby homoseksualnego.

Viganò opublikował swój liczący jedenaście stron raport w dniu rozpoczęcia wizyty Franciszka w Irlandii. W dokumencie oskarża on papieża o tuszowanie skandali z udziałem emerytowanego obecnie kardynała McCarrick’a, dotyczących jego czynów pedofilskich i homoseksualnych, w tym molestowania innych księży oraz seminarzystów. Tym samym amerykański duchowny ponownie powrócił do swojej posługi, a na dodatek został uczyniony przez Ojca Świętego jednym ze swoich najbliższych współpracowników.

Z raportu Viganò wynika, iż informował on o wszystkich skandalach Franciszka, lecz ten pozostawał głuchy na podobne doniesienia. Były nuncjusz apostolski w USA uważa, że jest to efekt ulegania wpływom lobby homoseksualnego, ponieważ skandale pedofilskie w Kościele katolickim są związane w zdecydowanej większości właśnie z homoseksualnymi skłonnościami poszczególnych księży.

Oskarżyciel Franciszka przypomina jednocześnie, że walkę z podobnymi praktykami rozpoczął poprzedni papież. To właśnie Benedykt XVI odsunął McCarrick’a od pełnienia wszelkich funkcji, nakazując mu pozostawanie w odosobnieniu oraz modlitwę i pokutę, a ponadto był zdeterminowany, aby walczyć z homoseksualnym lobby wewnątrz Kościoła. Był jednak odcinany od podobnych informacji przez sekretarza stanu, kardynała Tarcisio Bertone, który promował jednocześnie na ważne stanowiska wielu jawnych zboczeńców.

Na podstawie; pch24.pl, wpolityce.pl.