Żydowski lobbysta Jonny Daniels wystąpił dzisiaj w programie telewizji „Idź pod prąd”, będącej tubą propagandową protestanckiego sekciarza Pawła Chojeckiego. W trakcie audycji nie tylko chwalił on sektę lubelskiego pastora, ale odnosił się do coraz częstszych pytań o jego osobę. Skwitował je więc stwierdzeniem, iż jest krytykowany przez „margines społeczny”, a także padł ofiarą „antysemickiej i rasistowskiej” nagonki będącej efektem wydarzeń związanych z uchwaleniem nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

Głównym tematem audycji w internetowej telewizji lubelskiej sekty była właśnie coraz częstsza krytyka Danielsa, a dokładniej pojawiające się pytania dotyczącego jego niejasnej roli w obozie rządzącym. W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z większym zainteresowaniem tym tematem, ponieważ wrocławski prawnik i ekspert do spraw bezpieczeństwa Łukasz Bugajski opublikował raport pod tytułem „Kim jest Daniels?”, w którym podjął próbę znalezienia nowych informacji na temat żydowskiego lobbysty cieszącego się szczególnymi względami w obozie Prawa i Sprawiedliwości.

Pytania o rolę Danielsa są przy tym niewygodne nie tylko dla polityków PiS i Zjednoczonej Prawicy, lecz również dla wspierającego rządzących środowiska medialnego. Z tego powodu istną nagonkę na osoby poruszające ten temat przeprowadzili bracia Karnowscy z tygodnika „W Sieci” i portalu wPolityce.pl, natomiast „nowoczesny endek” Rafał A. Ziemkiewicz nazwał krytyków lobbysty „ruskimi botami”.

Sam Daniels podczas rozmowy z Chojeckim, pytany właśnie o „ataki” na swoją osobę stwierdził, iż są one dziełem „marginesu społecznego”, który miał dodatkowo rozpocząć „nękanie” lobbysty oraz jego dzieci. Izraelczyk sprowadził niewygodne pytania na swój temat „do zachowań antysemickich i rasistowskich”, twierdząc dodatkowo, iż coraz częściej spotyka się z pogróżkami i „okropnymi wiadomościami o antysemickiej treści”. Poniekąd można się domyślić, iż Daniels łączy „antysemickie” wystąpienia pod jego adresem z nowelizacją ustawy o IPN-ie, ponieważ jego zdaniem miała ona być szkodliwa dla polsko-izraelskich relacji.

Dodatkowo żydowski lobbysta pochwalił lubelskiego sekciarza, który wraz ze swoim Kościołem Nowego Przymierza ma wkład w rozwój polsko-izraelskiej współpracy, a więc „przyczynia się do porozumienia i zbliżenia między naszymi narodami”.

Na podstawie: youtube.pl.