Zdecydowanie pro-izraelskie stanowisko prezydenta Donalda Trumpa i większości jego Partii Republikańskiej, pomoc wojskowa dla tego kraju oraz przeniesienie ambasady Stanów Zjednoczonych z Tel Awiwu do Jerozolimy, nie zmieniły politycznej orientacji amerykańskich Żydów. Wciąż w swojej przeważającej większości głosują oni na Partię Demokratyczną, co po raz kolejny potwierdziły ubiegłotygodniowe wybory do Kongresu USA.

Sondaż przeprowadzony na zlecenie telewizji CNN pokazuje jasno, iż środowiska żydowskie w Ameryce są w swojej większości związane politycznie z Demokratami. Na kandydatów tej partii w ubiegłotygodniowych wyborach do Izby Reprezentantów i Senatu zagłosowało więc 80 proc. Żydów biorących udział w wyborach, natomiast zaledwie 17 proc. członków tej społeczności postanowiło poprzeć republikańskich polityków.

Jednocześnie badania wykazały, że wśród wyznawców poszczególnych religii, w tym różnych odłamów chrześcijaństwa, to właśnie pośród Żydów znajdował się największy odsetek zwolenników Demokratów. Jednocześnie z list amerykańskiej lewicy do Kongresu dostało się pięć osób mających żydowskie pochodzenie.

Tak niskie poparcie dla Republikanów ze strony środowisk żydowskich w USA nie jest niczym nowym, chociaż to właśnie tamtejsza prawica jednoznacznie popiera Izrael, co jest głównie wynikiem jej związków z ewengelikalnym protestantyzmem. W wyborach sprzed dwóch lat, na Trumpa głosowało bowiem jedynie 24 proc. Żydów, podczas gdy na jego konkurentkę Hillary Clinton blisko 71 proc.

Na podstawie: forward.com.

Zobacz również:

Dlaczego Republikanie kochają Izrael?