Zjednoczone Emiraty Arabskie po blisko siedmiu latach ponownie otworzyły swoją ambasadę w Damaszku, choć wcześniej starały się utrzymywać umiarkowane stanowisko względem obu stron konfliktu wojny domowej. Emiraty mają być więc zainteresowane odbudową „braterskich relacji” z Syryjską Republiką Arabską, głównie poprzez poparcie dla jej suwerenności oraz jedności terytorialnej, zaś coraz częściej normalizacją stosunków z Syrią zainteresowani są inni członkowie Ligi Państw Arabskich.

O możliwym otwarciu placówki dyplomatycznej Emiratów mówiło się od kilku dni, kiedy w Damaszku zauważono prace remontowe wykonywane w budynku zamkniętym w pierwszych miesiącach syryjskiej wojny domowej. Oficjalne otwarcie ambasady miało miejsce dzisiaj, kiedy na znajdujący się na jej terenie maszt wciągnięta została flaga Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zaś pracę w niej rozpoczął charge d’affaires, Abdul-Hakim al-Noeimi, o czym poinformowały media z obu krajów.

Resort spraw zagranicznych Emiratów podkreślił w oświadczeniu, że ponowne otwarcie jego placówki pokazuje dążenie rządzących tym krajem do przywracania do normalności stosunków „dwóch braterskich krajów”, w sposób mających zaktywizować świat arabski w celu wspierania suwerenności i jedności terytorialnej Syryjskiej Republiki Arabskiej. Państwo Zatoki Perskiej jest więc zainteresowane bezpieczeństwem i stabilnością na całym terenie Syrii.

W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z kilkoma wydarzeniami, które jasno pokazują duże zainteresowanie normalizacją relacji z Syrią ze strony członków Ligi Państw Arabskich, choć w 2011 roku syryjskie państwo zostało z niej wykluczone. Ponownie otwarto więc przejścia graniczne Syrii z Jordanią, w ubiegłym tygodniu do Damaszku przybył prezydent Sudanu, natomiast do Tunezji odleciał pierwszy od prawie ośmiu lat samolot pasażerski.

Na podstawie: sana.sy, aljazeera.com, asdaq.com.

Zobacz również: