Amnesty International w swoim najnowszym raporcie zarzuca francuskiej policji, iż ta używa nadmiernej sił wobec uczestników protestów „żółtych kamizelek”, czego nie chce jednak komentować Komisja Europejska. Jednocześnie premier Edouard Philippe chce przeforsować prawo, które ograniczyłoby możliwość organizowania niezarejestrowanych demonstracji, a także zapowiada dozbrojenie funkcjonariuszy w celu zwiększenia ich mobilności.

Dokument opublikowany przez Amnesty International stwierdza, że francuska policja używała podczas demonstracji szeregu środków, w postaci gumowych kul, granatów z kulkami gumowymi i gazu łzawiącego, a jej agresja była skierowana wobec pokojowo demonstrujących ludzi, którzy stanowili większość uczestników zgromadzeń oraz jednocześnie nie zagrażali w żaden sposób porządkowi publicznemu. Ofiarami brutalności funkcjonariuszy mieli paść przy tym liczni dziennikarze, a nawet dzieci.

Agresywni policjanci nie omieszkali prześladować nawet ratowników medycznych, dlatego w raporcie zamieszczono między innymi wypowiedź jednej z ratowniczek. Twierdzi ona, że skonfiskowano jej „biały hełm ochronny z czerwonym krzyżem na boku, a także zapasowe maski i gogle, które nosi dla rannych”. Jeden z fotoreporterów stracił z kolei hełm, okulary i maskę, natomiast chwilę po tym został trafiony z bliskiej odległości przez gumowy pocisk. Wspomniany sprzęt był zresztą często pretekstem do zatrzymać posiadających go osób.

Na temat raportu pytany był rzecznik Komisji Europejskiej, Margaritis Schinas, który przyznał, że nie miał okazji zapoznać się z jego treścią. Podkreślił jednak, iż Komisja Europejska z zasady „nie komentuje kwestii egzekwowania prawa czy działań sądowych, które należą do kompetencji krajów członkowskich”.

Jednocześnie szef francuskiego rządu zamierza znacząco utrudnić organizowanie kolejnych protestów. Philippe twierdzi, że prawo do demonstrowania jest oczywiście potrzebne, ale może być wykorzystywane przez część osób do podpaleń i generowania innych zniszczeń, dlatego konieczna jest zmiana przepisów. Dzięki niej ograniczono by zwłaszcza możliwość organizowania spontanicznych i niezgłoszonych manifestacji. Ponadto polityk partii prezydenta Emmanuela Macrona zapowiada zakup nowego sprzętu policyjnego.

Na podstawie: valeursactuelles.com, lefigaro.fr.