Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo rozmawiał wczoraj z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem, zaś na konferencji po tym spotkaniu nawiązywał głównie do obecności amerykańskich wojsk w naszym kraju. W pewnym momencie dodał on, że Polska powinna „poczynić postępy” w zakresie ustawodawstwa mającego na celu wypłatę Żydom odszkodowań za majątek pozostawiony po II wojnie światowej.

„NATO jest w stanie przeciwstawić się każdemu agresorowi i każdemu zagrożeniu” – podkreślał amerykański sekretarz stanu, który miał rozmawiać z szefem polskiej dyplomacji głównie na temat rozszerzenia obecności wojsk Stanów Zjednoczonych na terenie naszego kraju. Dodatkowo Pompeo zadeklarował, iż USA sprzeciwiają się budowie rurociągu Nord Steam 2, jako narzędzia umocnienia Rosji i uzależnienia Europy od rosyjskich dostaw.

Media dużo mniej miejsca poświęciły jednak innej deklaracji amerykańskiego dyplomaty. Stwierdził on bowiem, że „chcemy również rozwiązać sprawy z przeszłości, tego co wydarzyło się w czasie Holokaustu (…) Stany Zjednoczone nigdy nie zapomną niezłomnego ducha polskiego”, dlatego też „doceniamy również wagę rozwiązywania nierozstrzygniętych kwestii z przeszłości i wzywam/namawiam moich polskich kolegów, aby poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły nieruchomości w dobie Holokaustu”.

Tym samym Pompeo wprost nawiązał do przyjętej w ubiegłym roku „ustawy 447”, regulującej rolę Departamentu Stanu USA w zakresie wsparcia dla międzynarodowych organizacji walczących o odszkodowania dla społeczności żydowskiej. Dzięki niej Amerykanie mogą więc wspierać żydowskie roszczenia dotyczące mienia pozostawionego przez nich w wyniku Holokaustu.

Na podstawie: dorzeczy.pl.