Konfederacja postanowiła zorganizować prawybory, mające wyłonić jej kandydata w zbliżających się wyborach prezydenckich. Gdy wydawało się, że wszystko zostało już wcześniej uzgodnione i będzie nim osoba z największym poparciem, do akcji wkroczył Janusz Korwin-Mikke, decydując się na krytykę ewentualnego startu przedstawiciela „niepopularnych wśród Polaków narodowców”.

Prawybory w Konfederacji trwają już od ubiegłego weekendu, a mogą brać w nich udział wszystkie osoby, które przy odpowiedniej rejestracji wpłaciły 30 złotych i przyszły na zjazd elektorski organizowany w swoim województwie. W tej chwili swoje głosy oddali więc elektorzy z czterech województw, a największym poparciem cieszy się jak na razie Krzysztof Bosak, czyli wiceprezes Ruchu Narodowego i rzecznik prasowy Konfederacji.

To nie spodobało się jednak Korwin-Mikkemu, jego przeciwnikowi w prawyborach i liderowi partii swojego własnego imienia. Napisał on wczoraj na Facebook’u, że wrogowie „wolnościowców” chcą, aby kandydatem Konfederacji był narodowiec z powodu niepopularności RN-u wśród społeczeństwa. Z tego powodu mobilizował on konserwatywno-liberalny elektorat do oddawania głosu właśnie na konserwatywnych liberałów.

Dzisiaj do wpisu Korwin-Mikkego odniósł się prezes RN-u Robert Winnicki. Także za pośrednictwem Facebook’a przypomniał on liderowi KORWiN, że kandydatem Konfederacji w wyborach prezydenckich będzie osoba wybrana przez elektorów. Dodatkowo jego zdaniem to właśnie Bosak będzie najbardziej odpowiednią osobą, ponieważ „potrafi skutecznie reprezentować całe spektrum i bogactwo naszej formacji”.

Dodatkowo Winnicki przypomniał, że to formacje nawiązujące do haseł narodowych miały po 1989 roku lepsze wyniki wyborcze – mają o tym świadczyć choćby współrządzące przez pewien czas krajem Liga Polskich Rodzin i Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Bez sięgnięcia po taką retorykę niemożliwy miałby być także sukces Prawa i Sprawiedliwości, choć w praktyce nie realizuje ono narodowego programu.

Lider narodowców dodatkowo wbił szpilę szefowi konserwatywnych liberałów, przypominając o jego kiepskich wynikach wyborczych. Zdaniem Winnickiego Korwin-Mikke nie jest osobą poszerzającą elektorat Konfederacji.

Na podstawie: facebook.com.