Szef amerykańskiego Amazona, Jeff Bezos, od lat konkuruje z Billem Gatesem o miano najbogatszego człowieka na świecie. Mimo posiadanego majątku zaczął on właśnie zbierać pieniądze u darczyńców, aby w ten sposób… przekazać je pracownikom swojej firmy, którzy mają być narażeni na ubóstwo z powodu kryzysu gospodarczego związanego z koronawirusem.

Obecnie majątek Bezosa szacuje się na blisko 100 miliardów dolarów, a ponadto ma on zarabiać blisko 230 tysięcy dolarów na minutę. Mimo to właściciel koncernu Amazon ogłosił, że uruchomił specjalny fundusz Amazon Relief Fund, za pośrednictwem którego zamierza zbierać pieniądze dla blisko 800 tysięcy swoich pracowników narażonych na ubóstwo w związku z następstwami pandemii COVID-19.

Bezos ogłosił, że środki pochodzące ze zbiórki wśród osób z całego świata mają być przeznaczone dla partnerów Amazona świadczących usługi dostawcze, kierowców oraz pracowników sezonowych znajdujących się obecnie w trudnej sytuacji finansowej. Wspomniany fundusz ma nie tylko wspierać pracowników jego koncernu, ale również borykających się z trudnościami jego kontrahentów z całego świata. Każda z osób kwalifikujących się do pomocy ma otrzymać nie więcej niż 5 tysięcy dolarów.

W tym kontekście oburzający wydaje się być nie tylko fakt, że Bezos ściga się z Gatesem o miano najbogatszego człowieka świata, lecz również w sposób w jaki doszedł on do swojego majątku. Amazon jest obecnie wart prawie bilion dolarów między innymi dlatego, że jest powszechnie znany jako pracodawca nie przestrzegający prawa pracy – wśród najgłośniejszych przypadków należy chociażby nakazanie pracownikom noszenia pieluch, aby nie „tracili” czasu na chodzenie do łazienki.

Z danych samego koncernu wynika, że jego pracownicy cierpią z powodu biedy. W Stanach Zjednoczonych jedna na trzy osoby zatrudnione w Amazonie musi korzystać z paczek żywnościowych z pomocy społecznej. Ogółem firma Bezosa jest 28. największym pracodawcą za oceanem, ale jednocześnie zajmuje 5. miejsce pod względem liczby pracowników zapisanych do wspomnianego programu wsparcia dla ubogich.

Na podstawie: mintpressnews.com, o2.pl.