Protesty związane ze śmiercią czarnoskórego George’a Floyda wydają się nie ustawać, a tymczasem opublikowano nowe statystyki dotyczące liczby Amerykanów zastrzelonych podczas policyjnych interwencji. Widać w nich wyraźnie, że biali obywatele Stanów Zjednoczonych giną dwa razy częściej niż czarni, przy czym w przypadku tych drugich widoczna jest duża nadreprezentacja ofiar w stosunku do odsetka czarnoskórych wśród amerykańskiej populacji.

Konserwatywny dwutygodnik „National Review” zamieścił tekst poświęcony statystykom dotyczącą liczby ofiar, które w ostatnich latach zginęły w wyniku użycia broni palnej podczas policyjnych interwencji. To właśnie brutalność amerykańskiej policji, w tym również nadużywanie przez nich broni palnej, ma być jedną z przyczyn protestów mających miejsce po śmierci czarnoskórego mieszkańca Minneapolis.

Pismo powołuje się na dane serwisu Statista.com, czyli ogólnoświatowej platformy gromadzącej miliony statystyk na temat różnorodnych zagadnień. Jeśli chodzi o dane dotyczące policyjnych interwencji w USA, zakończonych strzelaniną, widać wyraźnie, że biali Amerykanie dużo częściej giną w podobnych przypadkach. W ubiegłym roku funkcjonariusze zabili 235 czarnoskórych osób oraz 370 białych. W 2018 r. był to stosunek 209 do 399, a w 2017 r. 223 do 457.

Widać więc wyraźnie, że czarnoskórzy prawie dwa razy częściej padają ofiarą policyjnych interwencji. Sama liczba strzelanin podczas takich wydarzeń utrzymuje się tak naprawdę na stałym poziomie około tysiąca przypadków rocznie. Ogółem murzyni stanowią 25 proc. wszystkich ofiar mundurowych, stanowiąc jednocześnie tylko 13 proc. całej populacji Stanów Zjednoczonych.

„National Review” zauważa, że wspomniany Floyd zginął podczas policyjnej interwencji, będąc osobą nieuzbrojoną. Nawet uwzględniając ten fakt, biała ludność USA ginie dużo częściej niż czarnoskórzy – w ubiegłym roku policja zabiła 19 białych oraz 9 czarnych mężczyzn, którzy nie posiadali przy sobie żadnej broni.

Andrew C. McCarthy, czołowy publicysta dwutygodnika i były prokurator, zauważa jednocześnie, że czarnoskórzy stanowiąc 13 proc. populacji kraju są odpowiedzialni za 53 proc. wszystkich morderstw oraz 60 proc. kradzieży. Z tych danych nie wynika często podnoszony argument, iż policja interesuje się nimi dużo częściej niż białymi Amerykanami – statystyki zabójstw i kradzieży dotyczą bowiem spraw zgłaszanych przez przedstawicieli wszystkich ras.

Na podstawie: nationalreview.com, foxnews.com.