Sytuacja we Włoszech w ostatnich dniach zdaje się zdecydowanie poprawiać, Liczba nowych zakażeń nie przypomina sytuacji z początku pandemii koronawirusa, tym niemniej może się to zmienić. Włosi obawiają się skutków powrotu do tego kraju licznej grupy imigrantów z Bangladeszu, a także napływu Libijczyków uciekających przed wojną domową oraz tamtejszą epidemią COVID-19.

Ogółem od lutego do wczoraj we Włoszech zmarło dokładnie 34,869 osób. Łączna liczba potwierdzonych dotąd przypadków wyniosła blisko 241,8 tys., z czego wyleczonych zostało ponad 192 tys. osób. W chwili obecnej na oddziałach intensywnej terapii przebywa 72 najciężej chorych, zaś zakażonych jest 14,7 tys. ludzi. Dodatkowo w ostatnich dniach w dziesięciu regionach liczba chorych nie przybyła, natomiast dziennie ogłaszanych jest około 200 nowych przypadków.

Tym samym sytuacja poprawiła się w stosunku do pierwszych tygodni pandemii koronawirusa, gdy nieomalże nastąpił paraliż włoskiej służby zdrowia. Włoskie media piszą jednak dzisiaj o nowych zagrożeniach. Prawicowy dziennik „Il Giornale” przypomina choćby o skutkach powrotów licznych we Włoszech imigrantów z Bangladeszu, nie wspominając już o stałym problemie z napływem Libijczyków.

Włoskie władze zakazały już zresztą przylotów z Bangladeszu. Problem jednak w tym, że w ostatnich dniach do Włoch przylatywały samoloty z tego kraju, w którym chorych jest blisko 165,6 tys. osób. Tylko wczoraj COVID-19 wykryto u 36 spośród 270 osób, które przybyły do Włoch dzięki połączeniu lotniczemu pomiędzy Rzymem a Dhaką. Najprawdopodobniej zarażona może być większa liczba Bengalczyków, lecz przechodzą oni wirusa bezobjawowo.

Drugim poważnym zagrożeniem są z kolei imigranci z Libii, przybywający od kilku lat do Włoch głównie dzięki działaniom przemytników operujących na Morzu Śródziemnym. Tylko na jednym statku, który w ostatnich dniach dobił do wybrzeży Włoch, odnotowano 28 przypadków zakażenia koronawirusem. Ponadto w ciągu ostatnich kilku dni potwierdzono całe setki nowych przypadków, gdy tymczasem dwa ośrodki władzy zajęte są zwalczaniem się nawzajem.

Na podstawie: ilgiornale.it.