Amerykańska ambasador Georgetta Mosbacher po raz kolejny postanowiła wypowiedzieć się na temat spraw wewnętrznych naszego kraju. Tym razem zdyscyplinowała byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, nazywając haniebnymi jego wypowiedzi o obecnej opozycji. Polityk Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak ma przy tej okazji nadzieję, że to Amerykanie doprowadzą do wyrzucenia Macierewicza z polskiej polityki.

Jak zwykle wiceprezes PiS-u został schowany na czas kampanii wyborczej, choć podczas jednego z wieców jego obecność nagłośnił portal Wirtualnej Polski. Tym niemniej scenariusz przy okazji każdych wyborów jest taki sam, stąd już dzień po wyborach Macierewicz mógł już się swobodnie wypowiedzieć. Na Twitterze zamieścił więc wpis skierowany do zwolenników Rafała Trzaskowskiego.

Oskarża w nim całą PO chociażby o „obronę kłamstw TVN i agentury WSI”, a także szereg działań mających na celu wspieranie obcych interesów, promowanie ideologii LGBT i pedofilii, atak na tradycyjną rodzinę czy też chęć zlikwidowania polskiej niepodległości.

Na wpis Macierewicza zareagowała na swoim twitter’owym koncie wspomniana Mosbacher. „W mojej ocenie tego typu dzielące i nienawistne wypowiedzi są okropne i godne pożałowania. Każdy przyzwoity człowiek powinien odrzucić tego rodzaju retorykę!” – ogłosiła amerykańska ambasador, która zaledwie kilkanaście dni temu ponownie krytykowała polityków PiS za ich krytyczne wypowiedzi względem stacji TVN.

Wypowiedź Mosbacher zripostował Macierewicz. Zarzucił jej przede wszystkim nieznajomość spraw, o których napisał w swoim pierwszym wpisie na Twitterze. Jego zdaniem przedstawicielka amerykańskiej dyplomacji nie zna też jego osobistych dokonań, związanych między innymi z „budowaniem sojuszu polsko-amerykańskiego”, gdy był on szefem resortu spraw wewnętrznych i parę lat temu resortu obrony narodowej.

W dyskusję postanowił włączyć się również Siemoniak. Były wicepremier i minister obrony narodowej, będący obecnie wiceprezesem PO, wyraził nadzieję na dalszą ingerencję Mosbacher w polską politykę. Siemoniak twierdzi, że to właśnie Ameryka mogłaby „doprowadzić do zniknięcia z polityki” Macierewicza, który „od lat realizuje scenariusze leżące w interesie Moskwy”.

Na podstawie: twitter.com.

Zobacz również: