Kilkuset węgierskich nacjonalistów zebrało się w miniony wtorek na jednej z historycznych ulic w Budapeszcie, aby oddać hołd bohaterom ulicznej rewolucji w 1956 roku, określanej też mianem Powstania Węgierskiego.Jak co roku, na Pasażu Corvina, gdzie w ’56 roku doszło do najkrwawszych starć z siłami komunistycznymi, zebrali się działacze reprezentujący ugrupowania Pax Hungarica Mozgalom, HVIM, bojową grupę Betyarsereg oraz Autonomicznych Nacjonalistów. Wśród powiewających flag Węgier i nacjonalistycznych ugrupowań dało się również zauważyć flagi Polski oraz Litwy.

W wygłaszanych przez nacjonalistów przemówieniach dało się usłyszeć nie tylko wspomnienia o bohaterskim zrywie w 1956 roku, lecz również obszerną krytykę dzisiejszego systemu i wszystkich podtrzymujących go mechanizmów. Organizatory demonstracji przypomnieli, że walka o wolność Węgier toczy się także dzisiaj. Akcję zakończył występ muzyków znanych z zespołu Romantikus Eroszak.

Warto przypomnieć, że w zeszłym roku akcję nacjonalistów w Budapeszcie wsparło kilkanaście osób z Polski – w tym Autonomiczni Nacjonaliści z Warszawy. Relacja wraz z krótkim fotoreportażem znajduje się tutaj.