
Czytelnikom naszego portalu nie trzeba chyba specjalnie tłumaczyć, że wolność w rozumieniu współczesnej lewicy i liberałów jest mocno wybiórcza, a dokładniej kończy się tam, gdzie pojawiają się niewygodne dla tych nurtów poglądy. Podobnie jest w Urugwaju, w którym będąc homoseksualistą można adoptować dziecko, ale zwłaszcza będąc religijnym katolikiem nie można już o tym wspominać, aby nie narazić się na poważne kłopoty.
Autorzy „Wyhoduj sobie wolność. Reportaży z Urugwaju” należą z pewnością do zwolenników liberalnego podejścia do sfery światopoglądowej, o czym (...) Czytaj dalej...